english version

10-10-2010

30-01-2003

wersja polska

Wspomnienie o dr Edmundzie Wajszczuku (0075)


31 lipca 2010
Powstanie

Będąc kilkunastoletnim chłopcem zaprzyjaźniłem się z Wackiem Górnym, który w moje rodzinne strony przyjażdżał na wakcje z Warszawy, zawsze przywożąc ze sobą nowości z wielkiego świata, a także różnego rodzaju znalazione w ruinach Warszawy przedmioty militarne z czasów Powstania. Z tego co wiem, to Wacek w tym czasie mieszkał w okolicach Starego Miasta. Jeszcze dziś widze, jak Wacek pokazuje mi w wielkiej tajemnicy świetnie zachowaną rakietnicę i powstańczą furażerkę. Rodzice Wacka walczyli w Powstaniu, jednakże nigdy nie opowiadali o swoich wojennych przejściach. Moja przyjaźń z Wackiem nagle się urwała. Nawet nie wiem z jakich powodów. Faktem jest, że Wacka od tamtej pory, czyli od początku lat sześdziesiątych ubieglego wieku, nie widziałem. Wiem tylko,że jeszcze w latach dziewięćdziesiątych mieszkał w Warszawie na Anielewicza. Nawet kiedyś zapukałem do jego drzwi. Niestety nikogo nie zastałem. Szukałem jakiejś ścieżki także w Internecie, lecz nie znalazłem. Natomiast Znalazłem interesującą publikację o rodzinie Edmunda i Marii Wajszczuków z Krasnegostawu. Otoż Edmund i Maria z domu Bieguńska mieli czworo dzieci. Edmund był lekarzem, początkowo w Wyrozębach k. Siedlec, a następnie w Żółkiewce i Krasnymstawie. Edmund Wajszczuk był dobrym lekarzem i uczciwym człowiekiem, który to złotymi zgłoskami zapisał sie w pamięci ludzi, którzy z nim się zetknęli. W roku 1942 żona Edmunda wyjechała z Krasnegostawu wraz z dziecmi do swojego brata Tadeusza Bieguńskiego, który mieszkał w Warszawie. Podczas pobytu w Warszawie do konspiracji wstąpila trójka ich dzieci: Basia ps. "Baśka" , harcerka drużyny "Błekitnych" Hufców Polskich Sanitariuszek batalionu "Gustaw" z ugrupowania AK "Róg". 13 sierpnia została ciężko ranna na Starym Mieście wskutek wybuchu czołgu pułapki. Umieszczona w szpitalu przy ul. Kilińskiego 3 zginęła w zbombardowanym budynku 26 sierpnia. Antoni ps. "Toni" zginął w czasie walk o budynek Departamentu Kawalerii MSW przy ul. Marszałkowskiej 1 lub 3 sierpnia. Wojtek ps." Wojtek" walczył na Ochocie. Zginął podczas próby przebicia się oddziału z Ochoty do lasów sękocińskich pod Pęcicami.

Po wojnie pani Maria po niemalże całej Warszawie szukała swoich dzieci. Po pewnym czasie otrzymała informacje o ich bohaterskich smierci. Pan Edmund zmarł samotnie w roku 1943 w swoim gabinecie w Krasnymstawie i z tego co wiem jest pochowany w Warszawie . Na pierwszej fotografii, wykonanej 11 listopada 1938 roku, wiadać oznaczoną krzyżykiem Basię jak maszeruje wraz z harcerkami krasnostawskiej drużyny im. Emilii Plater. Na drugim Basia , prawdopodobnie rok 1944.

Jan Henryk Cichosz (19:25)

Źródło: http://janhenrykcichosz.blog.onet.pl/Powstanie,2,ID411687081,n


Przygotowali: Waldemar J Wajszczuk & Paweł Stefaniuk 2010
e-mail: wwajszczuk@comcast.net