Stefania Wajszczuk 0572
Na podstawie materiałów dostarczonych przez Państwa Wandę i Zbigniewa Wajszczuków (0576)
Zaangażowanie Stefanii w prace konspiracyjna i dla "podtrzymania ducha" w czasie okupacji znalazło swoje świadectwo w innym epizodzie jej działalności, przypomnianej niedawno (1993) przez jej syna Zbigniewa (0576):
Gdy w pięćdziesiątą rocznicę akcji pod Arsenałem, wiosną 1993 roku, wystawa „Kamyk na szańcu" była po raz wtóry prezentowana w Warszawie, zgłosił się mecenas Zbigniew Wajszczuk z darem, który opatrzył komentarzem następującym: „Składam na wasze ręce niezwykły dokument z czasów okupacji hitlerowskiej. Jest nim ręcznie przepisana w 1943 roku książka Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na Szaniec — Opowiadanie o Wojtku i Czarnym". Było to pierwsze konspiracyjne wydanie książki. Mieszkałem w czasie okupacji jako dziecko z rodzicami w Łukowie na Podlasiu. Pamiętam, jak podczas ponurej, ciemnej nocy okupacyjnej czytaliśmy tę powieść na głos z zapartym oddechem i ze wzruszeniem. Moja mama, Stefania Wajszczukowa, nauczycielka, głęboko zaangażowana w tajne nauczanie, postanowiła przepisać ręcznie tę książkę, ażeby jak największa ilość osób mogła mieć do niej dostęp. Tak doszło do powstania załączonego tekstu, pisanego ręcznie ołówkiem kopiowym przez kilka osób, o czym świadczy różny charakter pisma. Pamiętam, że książka, jak na warunki konspiracyjne, miała piękną kolorową okładkę ze znakiem Kotwicy — symbolu Polski Walczącej. Dokument ten stanowi świadectwo, z jakim pietyzmem książka Aleksandra Kamińskiego w wydaniu konspiracyjnym była przyjmowana przez Polaków i jaką rolę odgrywała w budzeniu nadziei i ożywianiu uczuć patriotycznych w tym tak ciężkim okresie"...