Tomasz - gimnazjalista |
Urodził się 10 grudnia 1893 roku w Siedlcach. Rodzicami jego byli Bronisława Olszewska z domu Maciejczyk i Konstanty Olszewski. Był czwartym z sześciorga dzieci. Miał dwóch braci: Edmunda i Henryka oraz trzy siostry: Marie, Sabinę i Eufemię.
Tomasz stracił ojca mając zaledwie 14 lat. Prawdopodobnie powodem śmierci ojca były obrażenia jakie odniósł po napadzie złodziei, którzy wtargnęli do stajni w jego gospodarstwie. Mimo przedwczesnej śmierci ojca, dzięki matce Bronisławie, która nadal zarządzała majątkiem mógł Tomasz, podobnie jak i pozostałe rodzeństwo, kształcić się dalej.
Po ukończeniu w 1913 roku 8 klas gimnazjum w Siedlcach, zapisał się na Wydział Weterynarii a następnie Medycyny przy Uniwersytecie w Warszawie.
Po nieudanych próbach dostania się do Francji i do Legionów, wyjeżdża w lipcu 1915 roku do Rosji, na Kaukaz. Tego samego roku, 1 sierpnia wstępuje do Szkoły Wojennej w Tyflisie (Tbilisi), którą kończy w stopniu chorążego w grudniu 1915 r.
Od stycznia do marca 1916 r. dostaje przydział do 220 pułku zapasowego jako pełniący obowiązki d-cy Kompanji, a nastepnie do 5 pogranicznego pułku.
Od marca do listopada 1916 r. walczy na froncie tureckim i perskim z grupa gen. Lachowa - desant i grupa gen. Baratowa w Persji.
Od 1916 r. bierze również czynny udział w pracy Polonii w mieście Baku.
W 1917 r. wstępuje do polskiego batalionu w mieście Baku (sztab brygady w Tyflisie). Należy do pierwszych organizatorów tegoż batalionu i do pierwszych organizatorów związku walki czynnej polskich sil na Kaukazie (bat. pplk. Holza). Wspólnie z prof. Grzybowskim pracuje nad zbieraniem materiałów dla Komisji Likwidacyjnej d/s byłego Królestwa Polskiego.
W marcu 1918 r bierze udział w powstaniu tatarskim. Po likwidacji powstania, rozbrojeniu przez bolszewików i rozproszeniu się oddziału, występuje z wojska. Od kwietnia do 1 listopada 1918 r, jako zdemobilizowany i wobec niemożliwości przedostania się do Polski, zmuszony jest czasowo pracować w Banku Państwowym Rzeczypospolitej Azerbejdżańskiej w Baku.
W tym samym roku poznaje, podczas odwiedzin u swojej siostry Marii Puszkin, swoja przyszłą żonę Łucję Jaźwińską. Ślub odbywa się w czerwcu 1918 r. Pierwszy syn Łucji i Tomasza, Henryk umiera jako 3-miesięczne niemowlę.
We wrześniu 1919 roku wraca do Polski przez Gruzje, Konstantynopol, Konstancje w Rumunii. Jest to ostatni moment wydostania się z Rosji do Polski przed przybyciem bolszewików. Dostają się na statek amerykański (“Kikapu”[?]) w Baku.
2 października tego samego roku wstępuje jako ochotnik do Armii Polskiej. 9 X 1919 dostaje przydział do 43 p Strzelców Kresowych, a następnie wysłany jest na kurs musztry i taktyki francuskiej przy OKT w Warszawie.
Podczas inwazji bolszewickiej zgłasza się na ochotnika do Min. Spraw Wojskowych i dostaje przydział do Batalionu Zapasowego 14 p.p.
W sierpniu 1920 roku bierze udział w tzw. Bitwie Warszawskiej. Walczy w obronie Dworca Wschodniego. Po zakończeniu bitwy i odparciu bolszewików (“Cud nad Wisłą”) dostaje przydział do 10 p.p. gen. Hallera w Łowiczu, gdzie przebywa ponad 1,5 roku. Od 1922 do 1927 służy w 22 p.p. w Siedlcach jako dowódca 7 Kompanii. W 1927 roku delegowany jest do miejscowości Okopy Świętej Trójcy na granicy bolszewicko-rumunskiej. Jest tam dowódcą 14 batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza. W Okopach Świętej Trójcy pozostaje do 1932 roku, a następnie przenosi się do Grodna, gdzie do 1934 roku jest oficerem żywnościowym na etatowym stanowisku d-cy 2-kompanji 81 p.p.
Tomasz z córką Zofią - rok 1939 |
Pod koniec roku 1934 zapada na ciężką chorobę, która długo nie pozwala mu wykonywać swoich obowiązków wojskowych. W tym również czasie przeprowadza się z powrotem do Siedlec i przechodzi w stan spoczynku. Pierwsza mobilizacja w 1938 r. zastaje go w Brześciu nad Bugiem, gdzie 1 września tegoż roku przeniesiony zostaje do Oficerskiej Kadry Okręgowej.
3 września 1939 roku, z powodu ciężkich bombardowań miasta Siedlce, odprowadza rodzinę piechotą do swego kuzyna księdza Karola Wajszczuka do Drelowa k/Międzyrzeca Podlaskiego. 6 września żegna się z rodziną i wraca do Brześcia. Rodzina jego - żona, córka i syn – pozostają na plebanii do 4 listopada 1939 r., skąd ks. Karol Wajszczuk odwozi ich do Siedlec.
W Brześciu, podczas walk w obronie miasta, zostaje ranny. Na kawałku torebki po opakowaniu do cukru pisze własną krwią do Łucji, ze jest ranny i wzięty do niewoli do obozu jenieckiego w Stołpcach. Kartka ta została dostarczona na plebanie w Drelowie przez jakiegoś nieznanego żołnierza. Dokument ten został włożony do trumny Łucji po jej śmierci w 1977 roku.
Ze Stołpców zostaje przeniesiony do obozu jenieckiego w Starobielsku. Wysyła ostatnią i jedyną kartkę do Łucji, gdzie pisze, że jest jeńcem w Starobielsku i, ze chyba niebawem wróci. To była ostatnia wiadomość o Tomaszu Olszewskim przed jego zamordowaniem w 1940 r.
Powyższe wspomnienie oparte jest na posiadanych dokumentach (częściowo osobiście pisanych przez Tomasza, np. wypełniona przez niego tzw. karta identyfikacyjna), listach oraz ustnych informacjach od jego córki Zofii Jarosz. (E.S.)