english version

08-11-2016

31-10-2006

wersja polska

Trochę historii szkolnictwa kolejowego w Polsce

Źródło: http://www.tk.krakow.pl/publikacje_nauczycieli/acichon.htm, mgr inż. Andrzej Cichoń – dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Krakowie


Początki szkolenia zawodowego w kolejnictwie sięgają czasów Królestwa Polskiego, kiedy to zakładano tzw. rzemieślnicze szkoły niedzielne dla robotników. Po upadku powstania styczniowego szkoły niedzielne zostały zlikwidowane.

W 1873 roku przy Warszawsko-Wiedeńskiej Drodze Żelaznej powstał Warsztat Instruktorski, zorganizowany według wzorów zagranicznych, który kształcił maszynistów, a później także rzemieślników różnych specjalności, pracowników ruchu i urzędników. W 1875 roku Warsztat Instruktorski przekształcono w trzyletnia Szkołę Techniczną Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, do której przyjmowano wyłącznie synów pracowników kolei warszawsko-wiedeńskiej. Podobna szkoła powstała w niedługim czasie na Pradze przy kolei warszawsko-terespolskiej. Program nauki w Szkole Technicznej był bardzo szeroki i obejmował: język polski, rosyjski i niemiecki, geografię, przyrodę, arytmetykę, algebrę, geometrię, fizykę, mechanikę, eksploatację kolei, kreślenie i rysunki oraz kaligrafię i śpiew. Szeroko stosowano pomoce naukowe, istniały laboratoria fizyczne i chemiczne. Uczniowie podczas wakacji pracowali na kolei otrzymując niewielkie wynagrodzenie, a po ukończeniu szkoły i odbyciu dwuletniej praktyki składali egzaminy uzyskując dyplomy wykwalifikowanych ślusarzy, maszynistów itp. Szkoły techniczne w zaborze rosyjskim, mimo nacisku rusyfikacyjnego, długi czas zachowywały polski charakter. Po 1905 roku, w ramach represji za strajki uczniowskie, władze carskie zlikwidowały Szkołę Techniczną w Warszawie. W okresie międzywojennym istniały różne formy przygotowania zawodowego do służby kolejowej: wyższe uczelnie, średnie szkoły techniczne, kursy szkoleniowe prowadzone przez Ministerstwo Kolei i poszczególne dyrekcje okręgowe. Istniały też warsztaty uczniowskie przy zakładach kolejowego zaplecza technicznego. W 1919 roku powstała Techniczna Szkoła Kolejowa w Warszawie, kontynuująca tradycje Szkoły Technicznej Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej. Młodych kolejarzy kształcono także w szkołach w Brześciu, Radomiu, Sosnowcu i Wilnie. Absolwenci technicznych szkół kolejowych, po rocznej praktyce i złożeniu egzaminu końcowego, otrzymywali tytuł technika określonej specjalności. Wymienione szkoły podlegały Ministerstwu Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, jednakże resort komunikacji miał istotny wpływ na ich organizację i program nauczania, przyczyniając się znacznie do budowy szkół kolejowych i ich wyposażenia.


Poszukiwania archiwalne,  Władysław Sobecki

- sprawozdanie z 26.VII.2007 http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/sprawozdanie_sobecki1.htm:

"Tadeusz Wajszczuk, ur.1885 – nie znaleziono go w spisie absolwentów Szkoły Kolejowej w W-wie, ktora istniala w latach 1863-1939 przy ul. Chmielnej 88."
 
"W XIX wieku w Małkini istniał poligon artyleryjski, otworzono aptekę, na stacji kolejowej istniała szkoła kolejowa dla pracowników kolei Warszawsko - Petersburskiej - odcinka Tłuszcz - Czyżew i była to szkoła rosyjska bez nauki języka polskiego (http://www.stare.malkinia.com/teksty/tekst_wyswietl.php?numer=1864)"


Fragment listu od Aliny Filipkowskiej (0072)
z dnia 19.I.2009, dotyczacy jej dziadka - Tadeusza (0060).

"Nie wiem, czy dziadek mial za soba jakas szkole kolejowa. Wiem natomiast, ze przeszedl wszystkie stopnie kariery, poczawszy od zwyklego kolejarza az do inspektora, co bylo duza aprobata jego kwalifikacji. Mysle, ze pomogla mu w tym matura, ktora przed wojna tez nie nalezala do normy, jak i zdolnosci.
 
Byl czlowiekiem o duzych zdolnosciach manualnych. Robil piekne ule, naprawial zegarki itp. Nie mowiac o wybitnym talencie do muzyki (napewno absolutny sluch) - gral na pianinie, skrzypcach, trabce, gitarze, wszystko jako samouk, gral technicznie tak sobie, ale pieknie), Swietnie tanczyl (po wojnie chodzil na bale w Bialej (Podl.) i mowiono, ze byl gwiazda), jezdzil w mlodosci figurowo na lyzwach. Byl tez czlowiekiem niezwykle pracowitym."


(info od Wlodzimierza Bieguńskiego – 3.XI.2016)

Dziś szukając w Archiwum Państwowym w Siedlcach znalazłem taki akt urodzenia:

Nr 16/1911 z 6 lutego 1911 . Stawił się Tadeusz Szymon Wajszczuk lat 25 pomocnik naczelnika stacji Grochów, tam mieszkający i okazał dziewczynkę urodzoną 21 listopada 1910 r. z Janiny z Grabowskich lat 20, której nadano imiona Alberta Mieczysława. Rodzice chrzestni Edmund Wajszczuk i Irena Grabowska.


GAZETA WYBORCZA – wtorek 6.11.2016 - Pierwsi fotografowie Warszawy. Zapraszamy na spacer po XIX-wiecznej stolicy
Cały tekst: http://wyborcza.pl/5,140981,17762219.html?i=8#ixzz4PNgHuyuC
Cały tekst: http://wyborcza.pl/5,140981,17762219.html?i=8#ixzz4PHjp1lSC
ZDJĘCIE - http://wyborcza.pl/5,140981,17762219.html?i=8  – 1877

Maksymilian Fajans

Stacja Warszawa-Grochów 1878 (...) Linia kolejowa z Mławy przez Warszawę, Lublin i Chełm do Kowla na Wołyniu (obecnie Ukraina)

Dworzec drogi żelaznej nadwiślańskiej na stacji Praga. Widok od strony torów kolejowych, 1877 r. Strategicznym priorytetem carskich władz w Królestwie Polskim była rozbudowa linii kolejowych łączących Rosję z Królestwem. Linia kolejowa z Mławy przez Warszawę, Lublin i Chełm do Kowla na Wołyniu (obecnie Ukraina) została oddana do użytku 17 sierpnia 1877 jako czwarta linia kolejowa w Królestwie Polskim. O jej znaczeniu świadczy przebieg trasy, łączącej rosyjskie twierdze w Warszawie, Modlinie, Dęblinie, Łucku, Dubnie i Równem. Drewniany dworzec na stacji Praga został zniszczony podczas I wojny światowej. Stacja Praga znajdowała się za rogatkami petersburskimi, za praskim cmentarzem cholerycznym, w pobliżu Fortu Śliwickiego. Obecnie jest to rejon ulicy Pożarowej.


Przygotowali: Waldemar J Wajszczuk & Paweł Stefaniuk 2016
e-mail: waldemar@wajszczuk.v.pl