english version

13-11-2009

03-10-2009

wersja polska

Wymiana korespondencji
z mgr Przemysławem Jagieła z Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu
przy okazji otwarcia Wystawy „Portrety Więźniów”, 17.IX – 13.X.2009


From: Przemek Jagiela
To: Waldemar Wajszczuk
Sent: Monday, September 21, 2009 2:28 AM
Subject: Re: Wajszczuk

Witam Panie Waldemarze!

Przepraszam, że wcześniej nie pisałem. W sprawie wystawy odniosłem wrażenie, że Panu Adanowi i Anie bardzo się podobało. Obaj występowali także na otwarciu: Pan Adan opowiedział krótką historię z czasów niewoli swojego ojca, a Ana przeczytała wiersz z tego tomiku, jaki mi Pan przysłał. Wajszczukowie są także w telewizji. Pan Adan i Pani Alina Filipkowska dają wywiad. Na otwarciu widziałem się także z Panem Pawłem Stefaniukiem, który obiecał mi wysłanie zdjęć zrobionych podczas otwarcia. W tym tygodniu wyśle Panu informator z wystawy.
Chciałbym jeszcze raz za wszystko co Pan dla nas zrobił bardzo podziękować. Zawsze będziemy o tym pamiętać!

Pozdrawiam serdecznie
Przemek Jagieła

http://ww6.tvp.pl/6483,931001,1.view - to jest link do strony internetowej telewizji, w której ukazał się krótki reportaż o Wajszczukach


From: Waldemar Wajszczuk
To: Przemek Jagiela
Sent: Wednesday, September 23, 2009 7:46 PM
Subject: Re: Wajszczuk

Witam!

Dziekuje bardzo za list i za wiadomosci z otwarcia Wystawy. Rozmawialem telefonicznie juz w sobote (19.IX.2009) z kuzynka Alina Filipkowska w Warszawie - odniosla bardzo pozytywne wrazenie z przebiegu calej uroczystosci i z samej Wystawy i zrelacjonowala mi bardzo pozytywna reakcje Adama i Anny i ich wzruszenie. Bardzo sie ciesze, ze udalo sie zorganizowac dla nich uczestnictwo w otwarciu Wystawy - przez lata mialem ciagle wrazenie, ze sie czuja "zagubieni" na dalekiej obczyznie. Wzmocnilo to ich wiez z Polska i z Ojcem i Dziadkiem. Wspominam tu pierwsza wizyte w Polsce Adama z dwoma mlodszymi corkami w 2001 roku, jak bardzo "wchlaniali" Polske i polskosc - pozniej dziewczynki mi powiedzialy, ze wreszcie "odzyskaly swoje korzenie" z ktorych sa i beda bardzo dumne.

Pozniej, po poludniu zadzwonilem do Stefanii w Argentynie i zdalem jej pelne sprawozdanie na podstawie tego, czego wczesniej sie dowiedzialem od kuzynki - ta dosc wiekowa juz Pani byla rowniez bardzo wzruszona i wdzieczna wszystkim za pamiec o jej mezu! Adam i Ana dojechali do domu chyba w niedziele albo w poniedzialek i beda jej wiecej opowiadac i pokaza przywiezione materialy. Jeszcze od nich nie slyszalem.

Pan Pawel wrocil do domu ze swojej podrozy w niedziele poznym wieczorem, "porozmawialismy" na komputerze - jego wrazenia byly rowniez bardzo pozytywne i pokrywaly sie z wiadomosciami i wrazeniami od kuzynki Aliny. Juz w niedziele wieczorem przeslal mi internetem przebrane

(i zredukowane) zdjecia z otwarcia Wystawy, ja mialem okazje dokonac ostatecznego wyboru

(i poznac Pana na zdjeciach) i bedziemy szykowac specjalna strone do Drzewa na temat Wystawy – zawiadomie Pana, a pan Pawel powinien w tych dniach przeslac Panu plytke ze zdjeciami (ma jakies klopoty z nagrywarka?).

Ja, ze swej strony, rowniez bardzo Panstwu dziekuje za wlozona prace i za przedstawienie sylwetek ludzi, ktorzy napewno zasluguja na nasza pamiec i wdziecznosc!

Nie udalo mi sie otworzyc strony TV Opole z podanego przez pana adresu (jakies ograniczenia prawne miedzy Polska i USA), ale pan Pawel mi przegra na plytke.

========= // =========

Nadal nie dawala mi spokoju sprawa szkolenia Zbyszka na "cichociemnego" - przejrzalem podpisy w jego zluzbowych legitymacjach i natrafilem na nazwisko mjr. Krizara z Osrodka Wyszkoleniowego Nr.10. Po nitce do klebka i w Google znalazlem artykul: (http://leopoldokulickilegungenkomendant.blogspot.com/2008/06/z-yciorysu-leopolda-cichociemny-czowiek.html) z wieloma szczegolami dajacymi odpowiedz na moje watpliwosci. Ponizej podaje interesujace fragmenty tej strony:

"23 lipca (1943 r.) po rozmowie NW (naczelnego Wodza - gen. Sosnkowskiego) z płk Okulickim wystosował (on) depeszę do gen. Andersa: '' Konieczność zmusza mnie do przeprowadzenia na terenie Armii Pana Generała rekrutacji oficerów, podchorążych i szeregowych na potrzeby Armii Krajowej do dyspozycji mojej." (...)
... 50 oficerów i podchorążych z przeznaczeniem na dowódców zespołów dywersyjnych dla potrzeb osłonowych na wschodnim obszarze Rzeczpospolitej... (...)


5 października 1943 r. NW wydaje rozkaz : ''Zarządzam zorganizowanie Ośrodka Oddziału Specjalnego Sztabu NW w Północnej Afryce . Nazwa pokrywkowa Ośrodka Wyszkolenia : Polish Commando Troop Africa.Ośrodek wyszkolenia ma przygotować żołnierzy do pracy w warunkach walki konspiracyjnej i do przerzutu do Kraju.
Ośrodek Wyszkolenia w Afryce podlega NW przez Szefa Oddziału Specjalnego Sztabu NW.
Dowódca Ośrodka Wyszkolenia - płk dypl. OKULICKI Leopold
Zastępca Dowódcy Ośrodka Wyszkolenia - mjr KRIZAR Leopold (...)


7 października 1943r. płk Okulicki udaje sie na Bliski Wschód.
W miedzyczasie dochodzi do zmiany na froncie i stacjonowania Ośrodka na rejon Brindisi we Włoszech .

8 listopada w Neapolu wylądowała pierwsza grupa 16 oficerów i 12 szeregowych jako zalążek przyszłego ośrodka wyszkolenia, 12 listopada są w Brindisi. (...)

Grupa , która pierwsza przybyła, 107 kursantów, została ulokowana w bazie tranzytowej pod Brindisi, resztę zatrzymano w Algierze (!)

W styczniu 1944 r. udaje się uruchomić Ośrodek, 3 stycznia rozpoczyna się szkolenie.
''Kurs Spadochronowy nr 1 w m.p. trwał z przerwami od 3 I do 29 I 1944.
Przybyło na kurs 7 uczniów. Ukończyło 3 uczniów: !!!

Moja uwaga: Sadzac ze zbieznosci tych dat z data wydania Zbyszkowi legitymacji -
(25.II.1944 – Osr. Wyszkol. Nr.10, Kapral podchor. – Zwykly Znak Spadochronowy, Mjr. Krizar.) - mozna przypuszczac, ze uczestniczyl on w tym kursie? Byla to chyba "druga faza" szkolenia "cichociemnych" - (we Wloszech), niezalezna od Brygady gen. Sosabowskiego w Anglii? (...)
(Gen. Okulicki) - Dwa dni później (14.III.1944?) zostaje odwołany z funkcji dowódcy Bazy nr 10.

--------------------------------------------------------------------------------

Leopold Okulicki Generałem. 6 kwietnia 1944 r. o godz.16:00, gen. Sosnkowski przybył do Brindisi. Spotkał się z lotnikami oraz wysłuchał referatu dowódcy Bazy Przerzutowej mjr Jaźwińskiego. Następnego dnia dokonał inspekcji Ośrodka Wyszkolenia, Baza nr 10 oraz Bazy Przerzutowej, Baza nr 11. Wieczorem spotyka sie z Okulickim, rozmowa trwa 45 minut, to juz ostatnia rozmowa. Okulicki wyczekuje w Bazie w Brindisi na przerzut do kraju. Początkowo miał udać się drogą kolejową „Mostem”, gdyż nie ukończył kursu spadochronowego. Jednak decyduje się na skok. Miał występować pod nazwiskiem Jan Olech ze Skierniewic. 21 maja 1944 r. leci do kraju.

--------------------------------------------------------------------------------

Moje uwagi (i przypuszczenia):

1/ Porownanie przypuszczalnych dat szkolenia spadochronowego we Wloszech (uraz kregoslupa – wg informacji od zony Stefanii, oczekiwanie na ew. przerzut do Polski?) podaje w watpliwosc jego udzial w walkach o Monte Cassino (styczen-maj 1944 r.)? - chyba nie mamy na to zadnych konkretnych dowodow(?)
2/ moze zdjecie ze Zbyszkiem siedzacym w piasku na tle namiotow moglo byc robione w Afryce, ale moze Ana sie pomylila - Algier, a nie Egipt?
Co Pan sadzi?

--------------------------------------------------------------------------------

Zbigniew Wajszczuk – Przebieg służby wojskowej w skrócie, na podstawie dokumentow.

18.IX.1939 – wziety do niewoli w Tarnopolu (6. bat. tab., szeregowy)

5.X.1939 – przybyl z Szepietowki do obozu w Rownem

2.IX.1941 – „wypisany” z ewidencji obozu na stacje Mazkał(?).

2.IX.1941 - pod ta sama data oficjalnie zapisany do Armii Andersa (KARTA)

20.VII.1942 – Yangi-Yul, kapral, rez., powolany do sluzby czynnej – Centrum Wyszkol. Artylerii Pol. Sil Zbr., elew Szkoly Podchorazych – Gen. Brg. Bogusz-Szyszko

25.II.1944 – Osr. Wyszkol. Nr.10, Kapral podchor. – Zwykly Znak Spadochronowy, Mjr. Krizar (http://leopoldokulickilegungenkomendant.blogspot.com/2008/06/z-yciorysu-leopolda-cichociemny-czowiek.html)

21.XII.1945 – Szkola Podchorazych Rezerwy Artylerii – Ppor., Instruktor S.P.R.A., Legitymacja do odznaki pamiatkowej Szkoly – 5-go turnusu.

20.II.1946 – Centrum Wyszkolenia Armii, Ppor. – Zaswiadczenie do Gwiazdy za Wojne 1939- 1945 i do Gwiazdy Italii

16.III.1947 (Rozkaz 2 Korpusu 165/46 – Centrum Wyszkolenia Armii), Legitymacja do Medalu Wojska

14.I.1947 – Dowodztwo 12. Pulku Artylerii Ciezkiej, legitymacja do odznaki pamiatkowej 12. Pulku.

Wniosek: Po urazie kregoslupa w czasie skokow ćwiczebnych (40% uprawnien inwalidzkich) i wobec zawieszenia dalszych lotow i zrzutow do Polski, Zbyszek ukonczyl 21.XII.1945 Szkole Podchorazych Rezerwy Artylerii, 5-ty turnus - w stopniu podporucznika.

Pozdrawiam serdecznie, rowniez pozdrowienia dla p. Renaty Kobylarz.

Waldemar Wajszczuk


Przemek Jagiela
Friday, September 25, 2009 4:23 AM

Cieszę się, że wszyscy mieli pozytywne wrażenia. Musze przyznać, ze takie opinię budują i sprawiają, że człowiek jeszcze bardziej angażuje się w swoją pracę. Jeżeli nasze muzeum mogło w ten sposób w jakimś stopniu przyczynić się do wzbogacenia historii rodziny Wajszczuków, to tym bardziej jest nam bardzo miło.

W sprawie pańskich ustaleń:

1. Mogło tak być, że Zbigniew ukończył szkołę podchorążych dopiero w roku 1945. Rozpoczął szkołe w Jangijulu w 1942 r. Na legitymacji jest napisane ELEW (a więc uczeń szkoły) i nie ma dowodów (przynajmniej ja nie mam) że szkołę tę ukończył jeszcze w czasie gdy był z armią Andersa na wschodzie. O tym, że jej nie ukończył może właśnie świadczyć legitymacja z 22.02.1944, gdzie figuruje jako KAPRAL PODCHORĄŻY. Jeżeli miał jeszcze w tym czasie taki stopień wojskowy, to musiał być jeszcze uczniem szkoły podchorążych. Właśnie tak tytułowani byli wtedy podchorążowie: stopień czyli KAPRAL (w przypadku Zbigniewa) z dopiskiem PODCHORĄŻY, czyli kandydat na oficera. Także Pana ustalenia na podstawie tego, czym Pan dysponuje są jak najbardziej trafne. Muszę przyznać, że ta legitymacja z 1944 r. też nie dawała mi spokoju.

2. Mogło być tak, że Zbigniew nie brał udziału w bitwie o Monte Cassino. Można tu jeszcze raz przeczytać pamiętnik Zenobiusza Wajszczuka, gdzie wspomina Zbigniewa. http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/0096zenobiusz.htm. Zenobiusz pisze, że "Zbigniew brał udział w bitwie o Anconę i Bolonię ". Pierwsza miała miejsce w czerwcu 1944 r. z udziałem oddziałów spadochronowych http://www.sww.w.szu.pl/bitwy/bolonia.html, druga rozegrała się w 1945 r., a więc po Monte Cassino. Być może choroba wyeliminowała go z udziału w bitwie o Monte Cassino i do bitwy o Anconę zdążył się wykurować?

Kurs spadochronowy skoczków w Brindisi trwał do lipca 1944 r. (wg informacji ze strony internetowej http://www.cichociemni.ovh.org/lista.html) tak, że Zbigniew mógł zostać wyznaczony na kolejne szkolenie, które wg legitymacji zaczęło się w lutym. Trzeba też, jak Pan tu wspomina o brygadzie Sosabowskiego dokładnie przestudiować ten temat. Przede wszystkim skąd byli werbowani żołnierze wchodzący w skład oddziałów Sosabowskiego. To pozwoli albo wykluczyć przynależność Zbigniewa do tej formacji albo podtrzymać to, co obecnie jest ustalone.

3. Byc może zdjęcie o którym Pan wspomina zostało zrobione jeszcze przed wstąpieniem Zbigniewa do "cichociemnych", wtedy Egipt byłby poprawny ponieważ armia Andersa krótko tam stacjonowała. Ale równie dobrze mogło być to juz po wstąpieniu Zbigniewa do "cichociemnych", wtedy zdjęcie mogło zostać (wg Pana rozważań) zrobione w Algierze.

Jak Pan widzi wszystko opiera się na przypuszczeniach, które mogą być poparte lub całkowicie obalone ale dopiero po szczegółowym przestudiowaniu w tym przypadku historii "cichociemnych".

Jeżeli nasuną mi się jeszcze jakieś wnioski to się nimi z Panem podzielę. Postaram się też w niedługim czasie zając się tym i spróbować coś ustalić.

Jak Pan też słusznie zauważył wszystko póki co opiera się na przypuszczeniach i być może już nie będziemy w stanie rozwikłać niektórych rzeczy.

Pozdrawiam
Przemek Jagieła


From: Waldemar Wajszczuk
To:
Przemek Jagiela
Sent: Thursday, October 01, 2009 3:42 PM
Subject: Wajszczuk - 6. bat. tab.

Witam, Panie Przemku!

 Dziekuje bardzo za ostatni list i za wyjasnienia.

 Ustalenia:

Chyba bedzie sluszne, jesli przyjmiemy (na podstawie posiadanych dokumentow), ze:

1/ Zbyszek rozpoczal szkole podchorazych w Jangijulu w 1942 r. (kapral) a ukonczyl ja dopiero w 1945 r. (ppor.). Mamy tylko date z legitymacji dot. nadania odznaki pamiatkowej Szkoly - czy mozna przyjac, ze ta data jest jednoznaczna z oficjalna data ukonczenia szkoly? 

2/ Kurs spadochronowy, jako kandydat na "cichociemnego" musial on ukonczyc juz na poczatku 1944 r. (na pierwszym turnusie we Wloszech?), bo odznake spadochronowa nadano mu juz w lutym 1944 r. (w czasie tego szkolenia doznal urazu kregoslupa - pozniejsza legitymacja inwalidzka). Nie wiadomo, kiedy przeszedl pozostala czesc szkolenia, ale jest chyba bardziej prawdopodobne, ze przed tym wypadkiem?

3/ bral udzial w bitwie o Ankone (VII.1944) i Bolonie (IV.1945) - (prawdopodobnie nie uczestniczyl w bitwie pod Monte Cassino?).

Mam prosbe i dalsze pytania:

a/ wspomnial Pan o udziale Zbyszka w tych bitwach (na podstawie pamietnikow stryja Zenobiusza) - ja nic o tym nie wiedzialem. Chyba ta czesc informacji otrzymal Pan bezposrednio od kuzynki Teresy Jaroszynskiej z Lublina, ja chyba nie mam tych informacji we fragmentach opublikowanego na Drzewie pamietnika stryja. Czy moglby mi Pan przeslac skany/kopie tych stron pamietnika, jesli Pan je ma? Fragmenty pamietnika opublikowane na Drzewie koncza sie w 1942 r.

b/ Kopia dokumentu z CAW (kartoteka obozu w Rownem) http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/0062zbigniew/caw.htm 

wymienia "numer i nazwa jednostki wojskowej” : 6 bat. tab. Prawdopodobnie jest to 6. batalion taborow.

Szukajac w Internecie znalazlem nastepujace informacje:

6. batalion taborow - http://pl.wikipedia.org/wiki/Garnizon_Lw%C3%B3w

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Garnizon_Lw%C3%B3w&oldid=17943073 - (czy byl samodzielny?, czy nalezal do)?

5. Dywizji Piechoty - http://pl.wikipedia.org/wiki/5_Dywizja_Piechoty_(II_RP);

http://pl.wikipedia.org/wiki/5_Dywizja_Piechoty_(II_RP), ktora nalezala do Dowodztwa Korpusu nr VI, ktory byl czescia Garnizonu Lwow.

"kadra" 6. Dywizjonu Taborow zostala w 1939 r. przeniesiona do Jaworowa - http://pl.wikipedia.org/wiki/Jawor%C3%B3w_(Ukraina). Co to znaczy "Kadra" Dywizjonu Taborow? Czy wiadomo, gdzie stacjonowal 18.IX.1939 r? Czy sadzi Pan, ze Zbyszek sluzyl w tej jednostce? Jaworow jest na zachod od Lwowa (niedaleko obecnej granicy) - Tarnopol (niewola) lezy na wschod od Lwowa.

c/ Czy wykorzystal Pan nagranie kuzynki Teresy czytajacej pamietniki swojego Ojca? Czy jest mozliwosc dostania kopii tego nagrania?

Ja obecnie przeredagowuje strone Zbyszka na Drzewie, wprowadzajac nowe informacje, a jednoczesnie usuwam niektore niesprawdzone przypuszczenia, jak naprzyklad brak dokumentacji odnosnie jego przynaleznosci do Brygady Gen. Sosabowskiego – poprzednio umiescilem tam to stwierdzenie po dowiedzeniu sie, ze byl szkolony jako "Cichociemny" - nie wiedzialem wowczas o (osobnym i chyba niezaleznym?) osrodku szkolenia we Wloszech.

Serdecznie pozdrawiam,
Waldemar Wajszczuk

 P.S.: Czy zna Pan wierszyk Broniewskiego? Znalazlem go przypadkowo wedrujac po Internecie.

"Byłby nowy Grunwald i byłyby nowe Płowce
Gdyby nie te bombowce
I gdyby nie te czołgi
Które tu przyszły znad Wołgi"

W. Broniewski, 22 IX 1939 – Lwów


Monday, October 12, 2009 2:39 AM
From:
Przemek Jagiela
To:
Waldemar Wajszczuk
Sent: Monday, October 12, 2009 2:39 AM
Subject: Re: Wajszczuk - 6. bat. tab.

Witam Panie Waldemarze!

Przepraszam, że się długo nie odzywałem, ale próbowałem szukać w książkach jakie udało mi się znaleść na temat Kampanii wrześniowej i trzeba przyznać, że musiałem się poddać. Nie znalazłem informacji, które jasno by wskazywały, ze 6. batalion taborów należał do jednostek wojskowych, które Pan sugerował: 5 DP, lub wchodziałby w skład Garnizonu Lwów. Obawiam się, że w literaturze może byc problem z ustaleniem takich informacji. W międzyczasie nawiązałem kontakt z zawodowym oficerem, który pracuje w wojsku w intytucji, o której można chyba powiedzić, że jest czymś w rodzaju wojskowego biura informacyjnego. Obiecał, że sprawdzi, gdzie można poszukać informacji o 6.bat.tab., a także o Zbigniewie i po ok. tygodniu napisał mi, że wszelkie informacje znajdują się w Centralnym Archiwum Wojskowym i najpewniej jest to jedyne źródło, gdzie można cokolwiek ustalić. 

Moje sugestie, co do Pana ustaleń:

1. 5. DP walczyła z Niemcami, broniąc Warszawy potem większośc tej formacji została rozbita, a część odtworzona w ramach AK. Być moze częśc dostała się do niewoli, a resztki próbowały przedostać się na południe. Są to jedynie moje przypuszczenia. Zbigniew dostał się do niewoli radzieckiej w Tarnopolu, także musiałby się w ciągu kilku dni jakimś trafem tam znaleśc, ale nie wiemy czy była wogóle taka możliwość. To są przypuszczenia, które będą poparte lub obalone po sprawdzeniu tych informacji chyba jedynie w CAW-ie.  Musimy też pamiętac, że każda dywizja posiadała w swoich szeregach kolumny taborowe, które mogły tworzyć różne formacje: pluton, lub też batalion. Wydaje mi się, że nie możemy sugerować się tutaj nazwą 6.bat.tab., który wchodził w skład 5 DP. Ten batalion taborowy mógł być chyba utworzony w każdym większym związku taktycznym.

2. jednostki taborowe były np. w ramach dywizji odpowiedzialne za przewożenie i dostarczanie zaopatrzenia: żywności, broni i wszelkiego sprzętu niezbędnego. Całość przenoszona bywała pieszo i przewożona przy pomocy furmanek i innych pojazdów zaprzęgowych.

3. "Kadra" to zespół żołnierzy zawodowych, a więc nie tych, którzy służą w wojsku w ramach zasadniczej służby wojskowej (a więc otrzymali tzw. bilet do wojska i muszą w nim służyc jakiś czas). Dla żołnierza zawodowego słuzba w wojsku to także praca.

W związku z błędem w nazwisku. Oczywiście zauważyliśmy błąd oglądając reportaż. Jest to błąd i niedopatrzenie telewizji. Reporterzy mieli wgląd do nazwiska: wystawa i foldery informacyjne. Najwyraźniej nie przywiazali do tego większej uwagi, co oczywiście nie powinno mieć miejsca. Jeżeli będzie jeszcze reportaż o wystawie to oczywiście będziemy uczulać telewizję, że wczesniej był bład i nie powinno się to już zdarzyć.

Pozdrawiam serdecznie
Przemek Jagieła

PS Gdyby miał Pan jeszcze jakieś pytania to w miarę możłiwości będę starał się odpowiedzieć.

Ja znam jeszcze jednego specjalistę z zakresu wojskowości, jeśli tylko będę się z nim widział, to zapytam o 6.bat.tab. Być może on da odpwiedź lub nakieruje, gdzie można jeszcze szukać


Monday, October 12, 2009 3:50 PM
From:
Waldemar Wajszczuk
To:
Przemek Jagiela
Sent: Monday, October 12, 2009 3:50 PM
Subject: Re: Wajszczuk - 6. bat. tab.

Witam Panie Przemku!

Dziekuje bardo za wyczerpujaca odpowiedz i jednoczesnie przepraszam, ze nadal Panu zawracam glowe, zdajac sobie sprawe, ze po zakonczeniu przygotowan do obecnej wystawy ma Pan inne swoje codzienne obowiazki!

Wszystkie informacje, jakie znalazlem n.t. "6 bat. tab." (6. batalion taborow?) pochodza z Wikipedii. Zdziwilo mnie troche, ze

6 bat. tab. jest tam wymieniony, jako czesc skladowa Garnizonu - Lwow (kadra 6. bat. tab. zostala przeniesiona do Jaworowa w 1939 r.). W sklad Garnizonu Lwow wchodzila 5. Dywizja Piechoty, ktora rzeczywiscie walczyla w innych okolicach - moze w podanej numeracji jest blad? A moze Zbyszek i 6. bat. tab. nalezeli do innej jednostki wchodzacej w sklad Korpusu Nr 6? A moze podano falszywa informacje?

Szkoda, ze nie wiemy dokladnie, gdzie sie stawil do poboru? Jesli do Jaworowa, to stamtad jest niedaleko do Tarnopola, gdzie zostal wziety do niewoli juz 18.IX.1939 r.

Co do Centralnego Archiwum Wojskowego w Rembertowie, byl tam osobiscie znajomy z Warszawy, p. Wladyslaw Sobecki, na ktorego adres przeslano kopie opublikowanego przez nas na Drzewie dokumentu z kartoteki obozowej dotyczacego Zbyszka. Byl tam ponownie i pozniej kontaktowal sie telefonicznie, ale mu powiedziano, ze to Archiwum nie posiada zadnych innych dokumentow. W sprawie dokumentacji dotyczacej sluzby wojskowej Zbyszka za granica skierowano nas do Londynu. 

Szukalismy tam (w CAW) rowniez dokumentow dotyczacych mojego ojca Lucjusza - znalezlismy, ale tylko do 1930 roku. Ja nadal poszukuje dokumentow dotyczacych jego sluzby wojskowej (byl lekarzem w wojsku) w 1939 (Koronowo, Lukow?) oraz w 1944/45 roku (Wloclawek). Podobnie, dokumenty dotyczace mojego stryja Edmunda (tez byl lekarzem w wojsku) - koncza sie na ostatnim wpisie w 1927 r. Moze Pan bedzie mial jakies sugestie, gdzie dalej szukac? 

Czy mieliscie Panstwo okazje zasygnalizowac miejscowej telewizji blad reporterow w podaniu nazwiska, moze warto im zwrocic na to uwage?

Jeszcze raz przepraszam, ze nadal Panu zawracam glowe! Z odleglosci, kazda porada jest dla mnie bardzo cenna.

Przerobilem nieco strone Zbigniewa http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/0062zbigniew.htm usuwajac niektore poprzednie nieudokumentowane przypuszczenia i dodajac nowo odkryte lub ustalone fakty. Pozwolilem sobie rowniez zamiescic czesc korespondencji z Panem, ktora wyjasnia niektore zagadnienia - mam nadzieje, ze nie bedzie Pan mial nic naprzeciw?  http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/jagiela.htm

Obiecał mi Pan wysłać informator z Wystawy - jeszcze nie doszedl (bylbym wdzieczny za egzemplarz po polsku i po angielsku, ew. rowniez w niemieckim jezyku)! 

Czy ma Pan jakies materialy na temat uczestnictwa Zbigniewa w bitwach o Ankone i Bolonie (moze w materialach z pamietnika stryja przeslanych z Lublina przez jego corke, Terese Jaroszynska - bede wdzieczny za przeslanie mi kopii!

Pan Pawel Stefaniuk zakonczyl przygotowywanie strony ze zdjeciami z Wystawy - prawdopodobnie dodamy jeszcze troche opisow pod zdjeciami http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/portretyjencow.htm.

Serdecznie pozdrawiam,
Waldemar Wajszczuk


From: Przemek Jagiela
To:
Waldemar Wajszczuk

Sent: Tuesday, October 13, 2009 10:28 AM
Subject: Re: Wajszczuk - 6. bat. tab.

Panie Waldemarze,

chciałbym się jeszcze odnieść do 1. Brygady Spadochornowej gen. Sosabowskiego i zweryfikować moją ostatnią wypowiedź. Otóż brygada ta została utworzona 9 października 1941 r. z przemianowania 4 Kadrowej Brygady Strzelców. Skład brygady Sosabowskiego uzupełnił 2 batalion z 1 Brygady Strzelców. Ostatecznie 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa została skierowana do zrzucenia w okolicach Arnhem w Holandii w ramach operacji "Market Garden" we wrześniu 1944 r.  

Moje wnioski:

1.Nie mamy żadnych wiadomości, że Zbigniew walczył w Holandii.

2. Nie jesteśmy również w posiadaniu informacji, czy Zbigniew mógł służyć w 4 Kadrowej Brygadzie Strzelców lub 2 batalionie-raczej nie było to możliwe. 4 Kadrowa Brygada sformowana została w Wielkiej Brytanii w 1940 r., wtedy, gdy Zbigniew był niewoli, a potem wszedł w szeregi armii Andersa. 

3. Nie wiemy też, czy po kampanii włoskiej Zbigniew został wcielony do brygady Sosabowskiego. Brygada ta po desancie w Holandii na krótko została wycofana do Anglii. Później powróciła na kontynent, gdzie pozostała tam do 1947 r.-czyli do momentu rozwiązania. Zbigniew powinien więc być razem z brygadą, ale w czasie stacjonowania tej formacji na kontynencie Zbigniew był w Anglii.

3. Jak więc wynika z historii 1.Samodzielnej Brygady gen. Sosabowskiego i losów Zbigniewa w czasie wojny i po jej zakończeniu są to raczej różne drogi

W związku z przytoczonymi tu inforamcjami wydaje się, że Zbigniew nie miał wiele wspólnego z 1. Samodzielną Brygadą Spadochronową. Chciałbym zaznaczyć, że są to tylko moje wnioski, oparte na dostępnej literaturze.

Pozdrawiam
Przemek
Jagieła


From: Waldemar Wajszczuk
To:
Przemek Jagiela
Sent: Thursday, October 22, 2009 11:58 AM
Subject: Zbigniew Wajszczuk

Witam, Panie Przemku!

Dziekuje za ostatni list z 13.X.2009 i przepraszam za opoznienie w odpowiedzi. W miedzyczasie mialem awarie komputera i zaginela mi cala przychodzaca korespondencja, od 7 lutego 2009 do 15 pazdziernika 2009, ale udalo mi sie uprzednio zachowac korespondencje z Panem z tamtego okresu.

Odnosnie komentarzy z Pana ostatniego listu, wydaje sie - i mozna podsumowac, ze Zbyszek:

1/ nie nalezal do Brygady Gen. Sosabowskiego (i nie byl pod Arnhem),

2/ po zakonczeniu przeszkolenia jako "cichociemny", (kurs spadochronowy we Wloszech) - wobec wstrzymania zrzutow do Polski, bral udzial jako artylerzysta (pamietnik stryja Zenobiusza) w bitwie o Ankone i Bolonie i ukonczyl Szkole Podchorazych Artylerii,

3/ nie bral udzialu w bitwie o Monte Cassino.

Gdzie szukac informacji o sluzbie wojskowo-medycznej w 1939 r. i w 1944/5 r. mojego ojca, dr Lucjusza i w 1939 r. (zmarl w 1944 r.) stryja, dr Edmunda Wajszczukow. CAW nie ma informacji z tego okresu.

Pan Pawel zakonczyl budowe stron dot. Wystawy: http://www.wajszczuk.v.pl/polski/filmy.htm. Planowal przeslac Panstwu plytki! Zwlaszcza orginalna i ciekawa jest jego "kompozycja": "Historia Zbigniewa Ireneusza Wajszczuka (0062) - wersja dźwiękowa z wystawy "Portrety jeńców" w Opolu"

 Serdecznie pozdrawiam,
Waldemar Wajszczuk


Przygotowali: Waldemar J Wajszczuk & Paweł Stefaniuk 2009
e-mail: wwajszczuk@comcast.net lub wajszczuk@onet.pl