Objazd w lecie 2007 roku
był w całości poświecony spotkaniom i zbieraniu materiału filmowego do planowanego krótkometrażowego filmu dokumentalnego o Rodzinie Wajszczuków i ich Drzewie Genealogicznym, które istnieje w Internecie od 2000 roku. Uczestniczyli w nim: Marian Kubera - autor scenariusza i reżyser tego filmu, Krzysztof Iglikowski - kamerzysta, Włodzimierz Dembicki - specjalista od dźwięku i oświetlenia, Paweł Stefaniuk - webmaster strony internetowej i fotograf oraz Waldemar Wajszczuk (0087) - inicjator i sponsor tego przedsięwzięcia.
W Gdańsku mogliśmy udokumentować wizytę tam Waldemara z jego żoną Carmen i młodszym synem Michałem. (Starszy syn - Waldemar Jr. był w Polsce z narzeczoną w poprzednim roku.) Następnie trasa prowadziła z Warszawy na Podlasie, w okolice Siedlec i Lukowa Podlaskiego - siedziby gałęzi Podlaskiej rodu Wajszczuków. Na trasie znalazły się Siedlce, miejsce zamieszkania Waldemara i jego rodziny, Mordy - zawiadowcą stacji PKP był tam przez wiele lat stryj Tadeusz (0060). Natomiast w lesie koło Mord szukaliśmy pradawnych śladów wczesnych tamtejszych osadników - Jaćwingów, Litwinów, Białorusinów, Ukraińców, Mazurów - potencjalnych przodków rodu Wajszczuków, (a tak na poważnie, to rejestrowaliśmy podkład filmowy do tej części filmu, w której jest omawiane pochodzenie rodziny i nazwiska). Stamtąd droga prowadziła przez Luków do Trzebieszowa, które jest uważane za kolebkę Rodziny, a przynajmniej jej gałęzi Podlaskiej. Dalej odwiedziliśmy Horodek, Lózki, Radzyń Podlaski i Drelów - miejsca związane z zamieszkaniem, pracą i działalnością innego stryja, ks. Karola (0074). W Lublinie odwiedziliśmy córkę najmłodszego stryja, Zenobiusza (0096) i szukaliśmy śladów Wajszczuków wiezionych tam w czasie ostatniej wojny i pod okupacją sowiecką. Tam, w przeszłości był to niejako punkt centralny, gdzie krzyżowały się losy członków obu gałęzi - (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/zamek.htm).
Z Lublina szlak wiódł do Zamościa i okolic, gniazda i siedziby drugiej gałęzi rodu - Zamojskiej. Przedstawicieli głównych odnóg tej gałęzi spotkaliśmy i rozmawiali z nimi w Sitańcu, Wysokiem i Sułowie. Należy podkreślić, że większość członków tej gałęzi uległa wysiedleniu w czasie okupacji: - (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/wysiedleni.htm), kilka osób zginęło w obozach, cześć wyjechała do USA i Kanady po wyzwoleniu z obozów pracy przymusowej w Niemczech, niektórzy zostali przesiedleni na Ziemie Odzyskane po powrocie z Kazachstanu, a tylko nieliczni pozostali na miejscu lub powrócili po wojnie do stron rodzinnych. W drodze powrotnej do Warszawy odwiedziliśmy Krasnystaw - miejsce ostatniego zamieszkania i pracy stryja Edmunda (0075), przed i w czasie II Wojny Światowej. Po krótkiej wizycie w Kazimierzu nad Wisłą, dotarliśmy pod wieczór do Warszawy, gdzie odbyło się ostatnie spotkanie, z rodziną Profesora Zbigniewa Religi - też sławnego członka rodziny Wajszczuków. Następnego dnia - amator-badacz Archiwów i "dostarczyciel" cennych informacji i materiałów do filmu, Władysław Sobecki gościnnie udzielił nam swojego mieszkania celem zakończenia prac fotograficznych i ustalenia dalszych planów związanych z produkcja filmu.Miejscowości, napotkane osoby i odwiedzone miejsca pamięci
Warszawa ... Muzeum Wojska Polskiego - w poszukiwaniu podkładu historycznego do historii rodziny; Muzeum Powstania Warszawskiego 1944 - tu na Ścianie Pamięci znajdują się nazwiska Antoniego, Barbary i Wojciecha Wajszczuków, trojga dzieci stryja Edmunda, którzy zginęli walcząc w formacjach powstańczych; Cmentarz na Powązkach - symboliczne groby Powstańców (jw.)
Siedlce ... Cmentarz - stare groby rodziny siedleckiej, wspomina Anna Świderska; ul. Katedralna - pozostałości siedziby założycieli rodziny siedleckiej, Piotra i Marii Wajszczuków; rozmowy w parku - znajomi rodziny: Anatoliusz Skwara, polski pilot w Anglii w czasie II Wojny Światowej, z wizytą z Kalifornii - opowiadał... "dziadek Piotr, kościelny u Św.. Stanisława, pozwalał ministrantom zbierać i spożywać okruchy po wyrobie opłatków do komunii"; Włodzimierz Bieguński – kronikarz i historyk-amator skoligacony przez żonę stryja Edmunda; Sławomir Kordaczuk - v-dyrektor, Muzeum Regionalne w Siedlcach, historyk Siedlec i okolic; Waldemar wspomina przed domem rodziców, (a po co ci filmowcy tak tańczą? przecież deszcz padał niedawno!); u kuzynów Świderskich - rodziny stryja Edmunda; u dr Władysława Stefanoffa - przyjaciela rodziny dr Lucjusza (0086).;
Mordy ... Opuszczona stacja kolejowa - tu przez wiele lat zawiadowcą tej stacji był stryj Tadeusz; (w lesie nie znaleźliśmy praprzodków, natomiast przyroda była nadal piękna)! (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mordy)
Trzebieszów ... Pierwotne gniazdo rodziny Wajszczuków (na Podlasiu?) - tu spotkaliśmy kuzynkę Basie Miszta (0156), która jest miejscowym "kustoszem" historii i tradycji Rodziny. Po zarejestrowaniu wspomnień, w jej towarzystwie zwiedziliśmy wieś, parafię, kościół i cmentarz. Miejscowy proboszcz w Parafii p.w. Dziesięciu Tysięcy Rycerzy Męczenników, ks. Kazimierz Zdunek udostępnił nam stare Księgi Metrykalne, następnie pokazał kościół parafialny, gdzie ogromna większość miejscowych Wajszczuków przez stulecia otrzymywała lub uczestniczyła w posługach religijnych. Z plebani udaliśmy się na cmentarz, gdzie Basia pokazała nam ponownie niektóre groby rodzinne. Inne odwiedziliśmy uprzednio (http://www.wajszczuk.v.pl/cmentarze/trzebieszow.htm).
Horodek ... Pustelnia, kaplica i miejsce kultu Św.. Onufrego niedaleko Drelowa - ks. Karol uczestniczył w jego reaktywizacji. Są tez tam młode dęby niedawno tam zasadzone ku czci: Papieża Jana Pawła II, Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Męczenników Unitów Podlaskich i miejscowego długoletniego proboszcza, ks. Karola Wajszczuka. (http://unici.republika.pl/horodek.htm; http://www.wajszczuk.v.pl/polski/wiadomosci/0074karol_17_05_2006.htm).
Łózki ... Również w gminie Drelów - siedziba szkoły i pomnika upamiętniającego poległych członków POW, ofiar więzień i obozów koncentracyjnych podczas II Wojny Światowej, jak również bojowników i ofiar konspiracji antykomunistycznej - jest tam tez nazwisko ks. Karola Wajszczuka.
Drelów ... W siedzibie Parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny przywitał nas jej nowy proboszcz, ks. Wiesław Mańczyna. W latach 1919-1941 był tu proboszczem ks. Karol Wajszczuk. Ks. Mańczyna pokazał nam niedawno otwartą Izbę Pamięci upamiętniającą Unitów podlaskich i drelowskich i zawierającą w oszklonych gablotkach zbiory dokumentów dotyczących ks. Karola. Później byliśmy gośćmi znanej i powszechnie tu szanowanej rodziny Stefaniuków. Pan Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk - uprzedni Wice- Marszałek Sejmu R.P. - wspominał najpierw do kamery, a później przy obficie zastawionym stole, ks. Karola Wajszczuka i swoja niedawna wizytę w miejscu męczeństwa ks. Karola - w KL Dachau, gdzie ogromnym wzruszeniem napełnił go glos dzwonu bijącego w południe na Anioł Pański, "...który miał ten sam dźwięk i tonacje, jak dzwon drelowski, który przywoływał przez lata na modlitwę z ks. Karolem"! Natomiast Paweł Stefaniuk jest od wielu lat współtwórcą i webmasterem naszej strony Drzewa Genealogicznego - na załączonych zdjęciach widać go przy jego narzędziu pracy - komputerze, w czasie filmowanej rozmowy podczas której wyjaśnia tajniki zbierania materiału i budowy Drzewa. Był on również jednym z uczestników naszej "ekipy filmowej".
Lublin ... Miejsce zamieszkania Wajszczuków z obu gałęzi, jak również czasem tragicznych epizodów w ich życiu. Tu filmowaliśmy Zamek Lubelski - miejsce kaźni kilku Wajszczuków co najmniej od początku XX wieku. Inni byli więzieni i wysyłani do obozów koncentracyjnych w czasie okupacji niemieckiej ( http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/zamek.htm). Na Zamku Lubelskim więziony był również po wojnie ojciec Teresy Jaroszyńskiej (0097), córki najmłodszego stryja z Siedlec, po powrocie z Anglii i służbie w Armii Gen. Andersa. Teresę odwiedziliśmy później - oglądaliśmy u niej stare zdjęcia i dokumenty rodzinne.
Ostatnio dowiedzieliśmy się o Antonim Wajszczuku z Sitańca, dowódcy bojówki PPS, który w 1906 roku z Zamku Lubelskiego rozpoczynał podroż na zesłanie do Rosji, gdzie ślad po nim zaginął! Strona jest w przygotowaniu.
Sitaniec ... Jest to jedno z gniazd gałęzi Zamojskiej Rodu Wajszczuków. Tu spotkaliśmy się z Jackiem Wajszczukiem (0303) pochodzącym z Sitańca, który specjalnie przybył na to spotkanie z Warszawy. Pokazał on nam miejscowy kościół i parafie, gdzie była chrzczona większość Wajszczuków urodzonych w tej okolicy, następnie stare domy - dawne siedziby rodziny Wajszczuków, skupione nieopodal kościoła - (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/gniazda/domy_sitaniec.htm; http://www.wajszczuk.v.pl/polski/mapy/domy_sitaniec_wysokie.htm) i oprowadził nas po miejscowym cmentarzu - (http://www.wajszczuk.v.pl/cmentarze/sitaniec.htm).
Wysokie ... Tu mieszkają nadal potomkowie drugiej odnogi gałęzi Zamojskiej, Adolf (0278) i Henryka Wajszczukowie i ich syn Adam (0282) z rodzina. Zarejestrowane na żywo wspomnienia wzbogaciły nasza wiedze o nich i ich gałęzi. Wspominali wysiedlenia i swoje losy w czasie okupacji. Z Sitańca przyjechał tu z nami Jacek - miał okazje poznać dalekich i dotąd mu nieznanych kuzynów.
Sułów ... Do tej pobliskiej miejscowości dojechaliśmy po gwałtownej burzy połączonej z ulewa i prawdopodobnie z "oberwaniem chmury" - (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/mapy/domy_sulow.htm; http://www.wajszczuk.v.pl/polski/mapy/zamojszczyzna.htm). Praprzodek zamieszkałych tu Wajszczuków prawdopodobnie pochodził z Sitańca. Odwiedziliśmy i rozmawialiśmy z Marianem (0944), jego żoną, synem Ryszardem (0948) i jego rodzina. Ryszard opowiadał o wysiedleniach, okrucieństwach Niemców w czasie okupacji i o swoim, mającym wówczas 9 lat ojcu i mającym 12 lat nieżyjącym już stryju, którzy przewozili furmanka ukryta pod słomą bron dla partyzantów ukrywających się w lesie pod Szczebrzeszynem.
Zamość ... W czasie dwudniowego "postoju" w tym malowniczym i historycznym mieście mieliśmy okazje ponownie podziwiać jego architekturę i czar. Waldemar odwiedził dawną sławną Akademię Zamojską, a w nowszych czasach Gimnazjum i Liceum, gdzie uczęszczała jego mama, przed przeniesieniem się jej rodziny do Siedlec. Dla celów filmu udokumentowaliśmy Mauzoleum Martyrologii Zamojszczyzny w Rotundzie Zamojskiej. Tu byli również więzieni w obozie przejściowym niektórzy Wajszczukowie przed rozesłaniem ich przez okupanta do ich indywidualnych miejsc przeznaczenia.
Wieczorem w hotelu mieliśmy okazje oglądać jeden z programów przedwyborczych z udziałem Prof. Zbigniewa Religi, wówczas kandydata na Posła RP.
Krasnystaw ... Tu od 1938 do 1943 roku mieszkał i pracował stryj dr Edmund Wajszczuk z rodziną. Wcześniej w 1943 roku wysłał żonę i dzieci do Warszawy do rodziny żony, żeby je uchronić przed wywiezieniem na roboty do Niemiec. Zmarł nagle w 1943 roku, a troje dzieci zginęło później w Powstaniu Warszawskim. W filmie i na zdjęciach są: dom w którym mieszkali i gdzie miał gabinet przyjęć oraz szpital, gdzie pracował.
Kazimierz n/Wisłą ... O ile wiemy, nie ma tu żadnych konkretnych śladów pobytu tutaj rodziny Wajszczukow - nie znaczy to jednak, ze Kazimierza nie odwiedzali - mamy zdjęcia potwierdzające ten fakt! Niemniej było to wyborne miejsce na przerwę w podroży i żeby cos "przegryźć", przed powrotem do Warszawy.
Warszawa ... u Religow, czyli u siostry i szwagra Waldemara - wspomnienia, uwagi i komentarze....
u Sobeckiego - gościnny gospodarz, dobre piwo i zakąski - a poza tym nieoceniony przyjaciel, współpracownik i utalentowany szperacz po Archiwach. Bez którego współpracy i dostarczonego przez niego materiału film by nie wyszedł tak dobrze, jak wyszedł! Oczywiście, nie zapominamy tu o talentach, zasługach i zaangażowaniu reżysera, webmastera i pozostałych współpracowników.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich uczestników tego przedsięwzięcia - po obu stronach kamery!
(WJW)Indeks stron
(naciśnij na zdjęcie, żeby otworzyć stronę)