Fragment listu e-mail z dnia 2 września
2006 roku od Włodzimierza Bieguńskiego z Siedlec dotyczący
cmentarza siedleckiego
Trochę historii. Kaplica cmentarna początkowo
stała przed cmentarzem i była domem mieszkalnym dozorców dwu
cmentarzy - dużego katolickiego (z kwaterą dla protestantów) i
mniejszego dla prawosławnych (z kwatera dla pogan - muzułmanie,
buddyści i cala reszta rożnych ludów imperium rosyjskiego). Oba
cmentarze rozdzielała bardzo szeroka aleja z tylu za obecna
kaplica. Dawny układ jest jeszcze bardzo czytelny. Żelazny krzyż
postawiony z okazji poświęcenia cmentarza (obok pomniczka
Zbyszka Wiszniewskiego
)
stoi dokładnie na środku cm. katolickiego. Ale bardzo na uboczu,
jeżeli brać pod uwagę cały cmentarz.
Prawosławni i inni wyjechali z Siedlec w 1915
r. Ponieważ zostali tylko katolicy, ok. 1930 r. cmentarz oddano
w administracje Kościoła. Na kilka lat przed wojna Magistrat
powiększył teren cm. o dwie kwatery przed kaplica do obecnej
bramy wejściowej. Bywały przypadki likwidacji grobów
zaniedbanych. Zasadniczo kancelaria odmawiała sprzedaży miejsca
informując, iż są wykupione wieczyście. Sytuacja zmieniła się w
połowie lat 90, kiedy ówczesny wojewoda siedlecki (...) dokonał
uwłaszczenia Kościoła na cmentarzu. Od razu pojawiła się
tablica, iż należy ponownie kupować miejsce grobu bowiem w razie
niezapłacenia będzie zlikwidowany. Za pradziadkiem Dobraczyńskim
był pochowany ksiądz, który był chyba ze 20 lat za zsyłce za
pomoc Unitom. Solidna płyta nagrobna. W 2001 r. przychodzę i
patrzę, a tam jest pochowany zupełnie ktoś nowy.
Większość mieszkańców (Siedlec) to element
napływowy, głównie z lat 70. Nie czują żadnego związku
emocjonalnego z pochowanymi. (Stare) nazwiska nic im nie mówią.
Mnie parę razy zapytywano, skąd jestem. Na moja odpowiedz, że z
Siedlec, (reakcja) była, albo - "No, ja też jestem z Siedlec,
ale z jakiej wsi się pan sprowadził, bo ja ... tu padała nazwa
wsi. Albo - "Aha, pan z Siedlec, a rodzice skąd przyszli?" -
(nie wiem, czemu występuje taka forma "przyszli" - czemu nie
"sprowadzili się, przyjechali").
Konserwator zabytków prowadził kiedyś jakieś prace
inwentaryzacyjne. Trudno mi powiedzieć na jaka skale.
Serdecznie pozdrawiam
Włodas
Zobacz również -
Cmentarz Centralny w Siedlcach – Wajszczukowie