|
(+) Uzupełnienia informacji pochodzą z przeglądu
ksiąg Parafii Łuków w Archiwum Państwowym w Siedlcach (22.08.2006)
(++) Pierwsze informacje dotyczące osoby
Władysława uzyskano w 2007 r. podczas przeglądu dokumentów w Muzeum i Archiwum w
“Domu pod Zegarem” w Lublinie i na Majdanku (Przegląd powtórzono w 2009 r.)
Podsumowanie historii i wyników poszukiwań
dotyczących braci: Władysława, Stanisława i Józefa – więzionych w latach 1939 –
1941 na Zamku Lubelskim:
- 25-06-2002 - Początkowa wersja
tej strony powstała na podstawie ustnych informacji od rodziny i
wymieniała tylko 3 synów Jana (0683) i Józefy (zd. Charytoniuk) –
Stanisława (0609), Józefa (0684) i Bronisława (0685). (Nie wymieniano
Władysława).
- 13-10-2003 i 16-03-2004 - W
tych aktualizacjach uzupełniano informacje dotyczące dalszych pokoleń.
24-08-2006 – Aktualizacja po zakończeniu przeglądu ksiąg
metrykalnych z Parafii Łuków dokonanego 22-08-2006 w A.P. w Siedlcach.
Ujawnił on fakt urodzin Rozalii, najstarszej córki Jana i Józefy – jej
dalsze losy nie są znane
- 2007, (powtórnie w 2009)
– Poszukiwania w “Domu pod Zegarem” i w Muzeum i Archiwum na Majdanku –
znaleziono tam dokumenty dotyczące nieznanej nam uprzednio osoby
Władysława Wajszczuka z Malcanowa, jak również Stanisława z Malcanowa,
oraz dot. znanych nam uprzednio – ks. Karola z Siedlec i Drelowa oraz
Józefa z Wysokiego k/Zamościa.
- 2008, luty-kwiecień. Uprzednio
uzyskane informacje dot. Stanisława były bardzo niekompletne, jego
śladów poszukiwano w Archiwum PMAB - Auschwitz Museum Archives i w
Wiśniczu Nowym – z wynikiem negatywnym.
- 07-12-2010 – z A.P. w Siedlcach
otrzymano kopie aktu urodzenia Stanisława (22.XII.1897). Nie znaleziono
tam metryki urodzenia Władysława.
- 2008 - 2012 – Wobec braku
dostatecznych informacji dotyczących osoby Stanisława rozważano
możliwość, że, być może, była to jedna i ta sama osoba i tylko wystąpiły
błędy zapisów w dokumentach więziennych. Bezpośrednie kontakty z wieloma
członkami tej rodziny nie były pomocne – większość nie wiedziała, kilka
osób uważało, że to była prawdopodobnie ta sama osoba, natomiast tylko
dwie osoby twierdziły, że to były dwie różne osoby – bracia.
- 05-IX.2013 – Przy okazji
poszukiwań w Parafii Wojcieszków, szukano tam metryki urodzenia
Władysława – nie znaleziono żadnych informacji jego dotyczących.
- 2014 – w zimie 2013/2014 r.
przypadkowo natrafiono na (wcześniej opublikowane) informacje, które
potwierdziły istnienie osoby Stanisława – przekazano je do archiwum
rodzinnego.
Bracia:
- Władysław – ur. 22.03.1897,
zmarł (lub został zamordowany) na Zamku Lubelskim 07.01.1941. Nie
wiadomo, czy był żonaty? Nie zostawił
potomków.
[Sławomir (0616)] napisał:
Władysław Wajszczuk - nie był powołany do wojska we wrześniu
1939 r. Po wybuchu wojny wstąpił w szeregi jakiejś organizacji
partyzanckiej. Także, prawdopodobnie w wyniku zdrady, został
aresztowany przez Gestapo i osadzony w więzieniu na Zamku
Lubelskim, gdzie zmarł (zginął?) w 1941 r.
- Stanisław – ur.
24.12.1898. Prawdopodobnie nie brał udziału w kampanii
wrześniowej, ale jesienią 1939 r. zaangażował się w działalność
organizacji podziemnej i w “organizowaniu partyzantki”. W
następstwie zdrady został aresztowany, prawdopodobnie wiosną
1940 r., wywieziony do siedziby gestapo w Lublinie "pod
Zegarem", (czasowo więziony przez Niemców na Zamku Lubelskim?,
przebywał tam w szpitalu więziennym – wypisany ze szpitala
18.X.1940 r.), a potem (prawdopodobnie) przesłany do obozu pracy
w Nowym Wiśniczu - i tam ślad po nim zaginął. Odnaleziony na
liście transportowej do Wiśnicza Nowego (ale bez daty) – nie
wiadomo, czy tam dotarł? Na początku 2014 r. natrafiono (w
sferze publicznej) na informacje dotyczące Stanisława, które
potwierdzają istnienie jego osoby – przekazano je do archiwum
rodzinnego. Nadal nie znane są jego dalsze losy i dokładna data
i miejsce śmierci.
[Krzysztof Werner
(1830)] napisał: zobacz (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/0609stanislaw2.htm)
– wspomnienia Anny Mitura (0628), córki Stanisława.
- Józef – ur.
24.03.1914, brał udział w kampanii wrześniowej 1939 r.,
zadenuncjowany po powrocie z frontu, osadzony przez Niemców
na Zamku Lubelskim, zmarł tam, (został zamordowany?)
26.12.1940
[Sławomir (0616)]
napisał: Józef Wajszczuk został zmobilizowany do
Armii Polesie w randze plutonowego, ... powrócił do domu
z bronią, niedługo potem został aresztowany przez
Gestapo, uciekł, rozesłano za nim list gończy. Ktoś go
zadenuncjowal(?) i został aresztowany ponownie przez
Gestapo i osadzony na Zamku Lubelskim, już jako więzień
polityczny (a nie jeniec wojenny). Wg informacji od
innej kuzynki (którą ona jakoby otrzymała z więzienia –
nie wiadomo, od kogo?), został on rozstrzelany (a nie
zmarł z powodu choroby płuc, jak twierdzą oficjalne
dokumenty więzienne). Niemcy nie przyznawali się do
rozstrzelań więźniów i często przysyłali zawiadomienia o
śmierci z "przyczyn naturalnych".
[Krzysztof Werner
(1830) napisał: zobacz (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/0684jozef.htm)
zobacz (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/0609stanislaw2.htm)
-
zobacz (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/z/0684jozef_zdjecia.htm)
- Pomnik żołnierzy gen. Kleeberga w Kocku. Na tym
kamieniu jest napisane "Dyw. Kawalerii "Zaza", Podlaska
Brygada Kawalerii" i doszedłem do wniosku, że Józef
(0684) Wajszczuk walczył w tej dywizji, ponieważ mój
Józef (mój pradziadek) był ułanem.
|