|
| |
|
Krótka historia Rodziny i nazwiska "WAJSZCZUK"
ZASŁYSZANE, JESZCZE NIE SPRAWDZONE -
PROSIMY O KOMENTARZE
06 marca 2000 r.
(Na podstawie informacji otrzymanych od niektórych członków rodziny z Siedlec). Dwóch braci, podobno wówczas o innym nazwisku? (PIOTROWSKI?), zesłanych na Sybir za udział w Powstaniu (Listopadowym?), uciekło i wracając do Polski przyjęło nowe nazwisko WAJSZCZUK, żeby uniknąć dalszych prześladowań. Jeden z braci udał się na Podlasie, drugi w okolice Zamościa. Czy to prawda?
Aktualizacja z 04 sierpnia
2005
- Informacje zebrane w międzyczasie od rożnych
członków rodziny w czasie licznych bezpośrednich kontaktów i spotkań
lub drogą korespondencyjną, pozwoliły początkowo na odtworzenie obu
gałęzi Rodziny wstecz do około polowy XIX wieku (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo1.htm).
Późniejsze badania archiwalne przeprowadzone w archiwach Parafii w
Trzebieszowie przez kuzynkę Barbarę Miszta (0156) doprowadziły do
wykrycia przodków wstecz do początku XVIII wieku (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo.htm).
Niestety, nadal istnieją luki i nie udało się połączyć z głównym pniem
Drzewa niektórych gałęzi Podlaskich. W związku z tym planujemy dalsze
badania archiwalne (zobacz poniżej).
Ostatnio zakończyliśmy (przy pomocy
doświadczonego miejscowego "badacza") przegląd Ksiąg
Metrykalnych dostępnych w Archiwum Państwowym w Lublinie. Przegląd
obejmował księgi z wybranych Parafii Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej,
w których w przeszłości zamieszkiwali, lub obecnie nadal zamieszkują
członkowie Rodziny Wajszczuków (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/ksiegi_metrykalne_parafie.htm).
Przejrzano księgi, od najstarszych dostępnych w tamtejszym Archiwum do
ostatnich tam się znajdujących, tj. do około roku 1870. (Późniejsze
dokumenty zostały przekazane do Archiwum w Zamościu - być może w
przyszłości do nich powrócimy?). W najbliższej przyszłości, jak
wspomniano powyżej, mamy zamiar skoncentrować się na badaniu Ksiąg
Metrykalnych z wybranych Parafii Podlaskich, które się również
znajdują w Archiwum Lubelskim.
W podsumowaniu, powyżej opisane badania
dotyczące Gałęzi Zamojskiej Rodziny Wajszczuków wykazały
obecność protoplastów tej Rodziny w okolicach Zamościa już co najmniej
od polowy XVIII wieku (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo.htm).
W okresie wcześniejszym (w XVII wieku) zaobserwowano występowanie
nazwisk "podobnych", ale nie znaleziono dostatecznej dokumentacji,
żeby można było zaliczyć te osoby do przodków Rodziny Wajszczuków
(zobacz poniżej - "Najnowsze odkrycia").
W połączeniu z informacjami z Podlasia -
jak dotychczas, nie uzyskaliśmy potwierdzenia legendy rodzinnej
o dwóch braciach - powstańcach zesłanych na Sybir, przynajmniej w
wersji nam relacjonowanej.
W następnym etapie chcielibyśmy sprawdzić i wyjaśnić, czy nazwiska Wajszczuk, Waszczuk oraz Wajszczyk i podobne, mogą pochodzić z tego samego "pnia"? Czy jest to możliwe, że w przeszłości zostały zniekształcone przez urzędników? Czy - być może jesteśmy spokrewnieni, czy przeciwnie - nazwiska i ludzie mają rożne i niezależne "korzenie"?
01 listopada 2002 r.
Współczesne dane na temat nazwiska Wajszczuk i nazwisk podobnych i ich rozmieszczenia na terenie Polski
25 listopada 2006 r.
A MOŻE TO JEDNAK PRAWDA?
Rozważania, 14 lutego 2006 r.
9.XII.2006 - Włodzimierz Bieguński napisał:
(Według legendy rodzinnej - powyżej) (...) Dwu Piotrowskich ukradło
papiery (w drodze powrotnej z wygnania/niewoli)? Może po Konfederacji
Barskiej (1770)? Ich również zsyłano. Jeżeli przyjechali na papierach
na nazwisko Wajszczuk, to taka rodzina musiała istnieć. Piotrowskich
jest zbyt dużo aby dało się zweryfikować. W opowieściach rodzinnych
przeważnie jest jakieś źdźbło prawdy.
10.XII.2006 - odpowiedź
(rozważania na temat Konfederacji Barskiej
(zobacz) w świetle
powyższych uwag):
Dotychczas ustalone fakty:
- Konfederacja Barska - lata 1768-1772
- Najwcześniejsze zidentyfikowane osoby noszące nazwisko Wajszczuk:
- Gałąź podlaska - Stanisław, ur.~1709 w Trzebieszowie, zm. ?
- Gałąź zamojska - również Stanisław - ur. 1757 w
Wysokiem k/Zamościa, zm. 1820
- Porównanie powyższych dat wskazuje, że Wajszczukowie już
zamieszkiwali w Polsce przed Konfederacja!
- Natomiast, być może
"emigracja" (ucieczka) do Dębowca (Zamojskie - zobacz
powyżej) członka
rodziny Wajszczuków tłumaczy "odszczepienie się" gałęzi zamojskiej? Z
zapisów w Księgach Metrykalnych wiemy tylko, że jakiś Stanisław
Wajszczuk mieszkał już w Wysokiem w czasie, gdy urodziła się tam
około 1785 roku jego córka Rozalia. Natomiast, nie wiemy gdzie i
dokładnie kiedy się on urodził - prawdopodobnie miedzy 1750 i 1757
rokiem? Podobnie, jakiś Józef Wajszczuk(?) mieszkał w Sitańcu, gdy
około 1791 roku urodził się tam jego syn Woyciech. Prawdopodobnie
Józef się urodził około 1755 roku, ale nie wiemy, gdzie?
- A może Piotrowscy "pozostali" w Moskwie po 1612 r. i
później
uciekali do Polski? -
zobacz.
Inne ustalone fakty:
- Niedawne wyszukiwanie alfabetem "cyrylica" u wschodnich
sąsiadów -
(oprócz obecnej Białorusi, gdzie wyniki wyszukiwania były niepewne?)
nie wykazało nazwiska Wajszczuk, natomiast znaleźliśmy kilka wpisów
Wajczuków, dość liczne Wojczuków i najwięcej Waszczuków.
A wiec od kogo "pożyczyli" Piotrowscy nazwisko i papiery na
drogę
powrotna? A może, jeśli Wajszczukowie kiedyś zamieszkiwali "za
Bugiem", to to nazwisko z czasem "wygasło"?
- Obecnie w Polsce grupy ("odmiany"?) nazwisk: Wajszczuk, Wajszczak i
Wajszczyk (i inne podobne?) są stosunkowo nieliczne; jest sporo
Wojczuków; nazwisko Waszczuk (i jego odmiany?) występuje wielokrotnie
częściej! http://www.wajszczuk.v.pl/polski/pokrewne.htm
- Pozostają możliwości, ze:
- bracia Piotrowscy "pozostali" w Moskwie
po 1612 r. i później uciekali zmieniając po drodze nazwisko?
- nazwisko Wajszczuk "powstało" na dawnych terenach polskich, jako
odmiana np. nazwiska Waszczuk? lub
- powstało niezależnie w procesie
podobnym do tego, jaki towarzyszył formowaniu się innych nazwisk w
tamtym okresie (ale jak?).
Kuzynka Basia Miszta (0156) stwierdziła kiedyś, że jacyś Wajszczukowie
z Trzebieszowa prawdopodobnie należeli do Piechoty Wybranieckiej -
pozostaje jeszcze odszukanie dokumentów potwierdzających ten fakt.
Zobacz notatki
dotyczące tej formacji.
13.II.2006 - Z korespondencji z p. Stanisławem Wacem.
(Pan Wac prowadzi dla nas od listopada 2004 roku badania w Archiwum
Państwowym w Lublinie)
A może jednak jacyś Piotrowscy "pozostali" w Moskwie po 1612 r. i
później uciekli zmieniając w drodze powrotnej nazwisko na Wajszczuk?
Jeśli tak było, to czy jacyś służyli w Piechocie Wybranieckiej?
CZEGO DOWIEDZIELIŚMY SIĘ DOTYCHCZAS?
Podsumowanie - 08 czerwca 2006
Domniemane pochodzenie przodków i nazwiska
Jak dotąd, w ciągu ponad sześciu lat zbierania materiału,
nie udało asie ustalić pochodzenia i początków rodu i nazwiska
Wajszczuków. Niektórzy, raczej nieliczni członkowie gałęzi
Rodziny mieszkającej na Podlasiu (ściślej, dawna Ziemia Łukowska
- na początku tworzenia Drzewa Genealogicznego Rodziny tak
nazwaliśmy ta gałąź, stosownie do obowiązującego wówczas
nazewnictwa geograficznego) mieli świadomość istnienia tego
nazwiska na Zamojszczyźnie, ale niewiele było o tym wiadomo.
Ustnie przekazywana legenda rodzinna mówiła o dwu braciach,
jakoby początkowo o innym nazwisku, którzy ponoć w związku z
uczestnictwem w którymś z Powstań zostali wywiezieni na Sybir i
uciekli stamtąd przywłaszczając w drodze powrotnej do Kraju nowe
papiery i nazwisko Wajszczuk. Jeden z braci osiedlił się na
południowych krańcach Podlasia (Ziemia Łukowska), a drugi
poszedł (lub pozostał) na Zamojszczyźnie. Jeśli prawda była
zmiana nazwiska, uniemożliwiło by to dalsze badania nad jego
pochodzeniem, ponieważ nie jesteśmy pewni, co do oryginalnego
nazwiska.
Początkowo myślano, że chodzi tu może o Powstanie Listopadowe
lub Styczniowe. W miarę postępu badań, okres ten ciągle się
przesuwał wstecz.
Z nazwiskiem Wajszczuk spotykamy się w Polsce już na początku
XVIII w.
Zagadka, nadal niewyjaśnione, jest pochodzenie nazwiska
Wajszczuk. Ma ono brzmienie ruskie lub rusińskie - jeśli prawda
jest legenda, mogło ono być zapożyczone z tamtych terenów w
czasie ucieczki z zesłania. Raczej jest mało prawdopodobne, że
przodkowie rodziny byli pochodzenia ruskiego, ponieważ od co
najmniej początku XVIII wieku należeli wyłącznie do parafii
rzymskokatolickich w obu okolicach, tj. na Podlasiu i na
Zamojszczyźnie. Mogli być oni osadnikami sprowadzonymi na tereny
obecnego pogranicza Podlasia przez księcia Janusza
Mazowieckiego, ale na razie nie mamy na to żadnych dowodów.
Ostatnio przeczytany artykuł na temat osadnictwa na tych
terenach wspomina również o osadnikach sprowadzanych tam z Litwy
przez ks. Witolda, który następnie przejął te tereny w
posiadanie od ks. Janusza. Podobno na terenach litewskich
występują dość często nazwiska oraz nazwy miejscowości o trzonie
"Waj" i "Wajs". Należy rozważyć i ta możliwość, jeśli nie
znajdziemy żadnych dowodów potwierdzających "legendę" o dwóch
braciach.
Zagadka dwóch (geograficznie dość odległych) gałęzi rodu
Inna zagadka, wymagająca dalszego wyjaśnienia, pozostaje
istnienie dwu niezależnych gałęzi tego raczej rzadkiego w Polsce
nazwiska. (Ostatni spis - dane PESEL, początek lat 90-tych XX w.
- zarejestrował tylko 339 osób o tym nazwisku mieszkających w
Polsce). Gałęzie te całkowicie straciły kontakt z sobą od bardzo
dawna. Jeśli nie znajdziemy dowodów potwierdzających "legendę
dwóch braci", z innych możliwości najbardziej prawdopodobna
wydaje się ta, że być może gałąź Zamojska została zapoczątkowana
przez uczestnika (uczestników?) Konfederacji Barskiej, który
uciekł z Podlasia przed prześladowaniami rosyjskimi po jego
upadku i znalazł schronienie na Zamojszczyźnie, która wówczas
pozostawała pod okupacja Austriacka. Ta możliwość wydaje się
najbardziej prawdopodobna!
Drzewo Genealogiczne Rodziny Wajszczuków
Nasze zainteresowanie historia Rodziny zachęciło nas do budowy
Drzewa Genealogicznego, aby udokumentować dla następnych pokoleń
i dla użytku dość licznych członków Rodziny rozproszonych po
świecie w wyniku 2 Wojny Światowej, ta historie. Początkowo
materiały były zbierane w wyniku kontaktów osobistych, a gałęzie
i ostatnie (3-4) pokolenia rodziny odtwarzane na podstawie
informacji z podań ustnych. W międzyczasie, kuzynka zamieszkała
w Trzebieszowie, Barbara Miszta, Dyrektorka tamtejszej szkoły
dotarła do starych ksiąg metrykalnych na miejscu w Parafii w
Trzebieszowie. W całokształcie badań i poszukiwań, nieocenionym
współpracownikiem okazał się być p. Pawel Stefaniuk, webmaster
naszej Strony Drzewa Genealogicznego, od momentu jej powstania,
inspirator i jej współtwórca. Następnie udało się zorganizować
poszukiwania w kopiach Ksiąg Metrykalnych przechowywanych w
Archiwum Państwowym w Lublinie. Mieliśmy szczęście, że posiada
ono księgi zarówno z terenu Podlasia, jak również Zamojszczyzny.
Poszukiwania tam potwierdziły i rozszerzyły naszą uprzednią
wiedzę na temat gałęzi Podlaskiej rodu Wajszczuków oraz
pozwoliły ustalić jego członków i gałęzie na terenie
Zamojszczyzny.
Początki i późniejsza migracja
Badania doprowadziły nas wstecz do początku XVIII wieku -
podobno wcześniejsze Księgi nie istnieją. Ustalono, że gałąź
Podlaska ma swoje "gniazdo" w Trzebieszowie koło Międzyrzeca
(Parafia Trzebieszów - dawna Ziemia Łukowska), a gałąź Zamojska
w Wysokiem (początkowo Parafia Wielącza, od polowy XIX w. - Par.
Sitaniec) lub Sitańcu (obydwie te pobliskie miejscowości mogły
wówczas istnieć jako jedna jednostka administracyjna?).
Z Trzebieszowa migracja do najbliższych okolic zaczęła
występować od połowy XVIII wieku, a w połowie i pod koniec XIX
w. - do dalszych miejscowości i środowisk miejskich, jak np.
Łuków i Siedlce. W okresie międzywojennym XX w. występowało już
przenoszenie się do większych miast, jak Krasnystaw, Lublin i
Warszawa.
Z Sitańca-Wysokiego, wcześnie pod koniec XVIII wieku odosobniła
się gałąź, której członkowie wówczas, jak i obecnie zamieszkują
w Sułowie i okolicach (Parafia Szczebrzeszyn). Z czasem straciła
ona kontakt z pozostałymi gałęziami Rodziny. Główna gałąź
podzieliła się na wtórne gałęzie zamieszkałe w Sitańcu lub w
Wysokiem.
W wyniku i po 2 Wojnie Światowej wystąpiła migracja na Mazury,
Śląsk, Ziemie Zachodnie-Odzyskane (głownie z gałęzi Podlaskiej)
i za granice - do USA, Kanady (głownie z gałęzi Zamojskiej) i do
Argentyny. Ostatnio spotyka się Wajszczuków i członków rodzin
spokrewnionych zamieszkujących również w Wielkiej Brytanii, USA,
Kanadzie, Portugalii, Hiszpanii, Szwajcarii, Niemczech i
Szwecji.
Zamiana nazwiska
W niektórych środowiskach wiejskich zauważyliśmy pod koniec XIX
wieku i na początku XX wieku występowanie błędnych zapisów
członków Rodziny Wajszczuków, jako Waszczuków. Dotyczyło to
zapisów w Księgach Metrykalnych. Spotykamy się dość często z
zapytaniem, czy Wajszczukowie i Waszczukowie są spokrewnieni?
Nie wiemy! Należy zauważyć, że nazwisko Waszczuk występuje w
Polsce około 8-krotnie częściej niż Wajszczuk i jego największe
(pierwotne?) skupiska wydają się występować od Radzynia dalej na
wschód w kierunku Bugu, a nawet na terenach na wschód od Bugu.
Stwierdzono to na podstawie poszukiwań przez Internet przy
użyciu alfabetu "cyrylicy". Wpisy pochodzą prawdopodobnie z
Ukrainy, być może z Rosji (i mało prawdopodobne, że z Białorusi).
Natomiast nie znaleziono nazwiska Wajszczuk na tamtych terenach!
Godne pamięci
Chwale Ziemi Lubelskiej przynosi Rodzina dr Edmunda Wajszczuka,
którego dwóch synów i młodsza córka (z czworga dzieci) walczyli
i zginęli w Powstaniu Warszawskim. Również wybitna postacią był
ks. Karol Wajszczuk, kapelan POW, proboszcz Parafii w Drelowie
od 1919 do 1940 roku, gdy został aresztowany przez Gestapo,
wieziony na Zamku Lubelskim, następnie wywieziony do obozu
koncentracyjnego w Sachsenhausen a później w Dachau, gdzie
zginął w następstwie pomocy udzielonej innemu młodemu księdzu -
współwięźniowi. W Dachau był również wieziony jego kuzyn, ks.
Feliks Wajszczuk, proboszcz niedalekiej Parafii Woskrzenice Duże,
który przeżył uwiezienie i po wojnie zamieszkał we Francji.
Bracia lekarze, dr Edmund Wajszczuk z Krasnegostawu (poprzednio
z Żółkiewki) i dr Lucjusz Wajszczuk z Siedlec, obaj byli
zaangażowani w prace Podziemia i Ruchu Oporu niosąc pomoc rannym
i chorym żołnierzom formacji podziemnych. Niedawno odbyły się
nadzwyczajne posiedzenia lokalnych Towarzystw i Organizacji, w
Żółkiewce - poświecone i oddające hołd doktorowi Edmundowi
Wajszczukowi i jego Rodzinie, a w Drelowie - poświecone pamięci
ks. Karola Leonarda Wajszczuka. W Drelowie istnieje również
symboliczny grób i tablice pamiątkowe z jego nazwiskiem, a
ostatnio zostały zasadzone dęby ku czci i upamiętniające Jana
Pawła II, Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego,
Unitów Męczenników Drelowskich, a czwarty upamiętniający ks.
Karola - nie mógł dostąpić większego zaszczytu na ziemi!
Wielu Wajszczuków było wiezionych za działalność
niepodległościową na Zamku Lubelskim, od czasów Caratu poprzez
okupacje hitlerowska i później sowiecka. Wiele osób, zwłaszcza z
Zamojszczyzny, przeszło gehennę wysiedleń i okupacji
hitlerowskiej w czasie 2 Wojny Światowej, zostało wywiezionych
na roboty do Niemiec i nigdy nie wróciło do Kraju. Inni
przechodzili przez sowieckie obozy jenieckie, walczyli na
Zachodzie i niektórzy również pozostali na emigracji. Nie mamy
pełnej listy wszystkich uczestników walk o wolność i
niepodległość należących do Rodziny Wajszczuków, a było ich
wielu - wspomnijmy ich tutaj i oddajmy im hołd!
Obecnie członkowie i potomkowie Wajszczuków są rozsiani po
Polsce i po świecie, wielu zajmuje ważne i odpowiedzialne
stanowiska, są profesorami uniwersyteckimi, lekarzami,
prawnikami, niektórzy mieszkają i pracują za granica. Członkiem
Rodziny Wajszczuków (ożeniony z Wajszczukówną) jest obecny
Minister Zdrowia - niedawno jeden z kandydatów w wyborach
prezydenckich - Prof. Dr hab. med. Zbigniew Religa.
(WJW)
NOWE INFORMACJE Z TRZEBIESZOWA
06 lutego 2007
Autor nie wymienia nazwiska Wajszczuk w tej
publikacji – można przypuszczać, że nie napotkał go (lub nie
zwrócił na nie uwagi) podczas swojego przeglądu dokumentów
archiwalnych dotyczących parafii Trzebieszów. (To nasze
przypuszczenie zostało później potwierdzone bezpośrednio przez
autora).
Rozważania i konkluzje (WJW) – na podstawie informacji
zawartych w powyższej monografii:
1/ ród Wajszczuków w Trzebieszowie
prawdopodobnie wywodzi się od osadników-włościan sprowadzonych
do tych dóbr królewskich – nie wiemy dokładnie kiedy? Najstarsze
zbadane przez nas Księgi metrykalne odnotowują występowanie tam
tego nazwiska już na początku XVIII wieku;
2/ nadal nie wiemy, skąd przybyli oni do
Trzebieszowa. Źródła historyczne wymieniają Mazowsze, Podlasie,
Wielkie Księstwo Litewskie, Białoruś i Ukraina, jako źródła
osadnictwa;
3/ również nie znamy pochodzenia nazwiska.
Końcówka nazwiska - „uk” sugeruje możliwość jego ukraińskiego
pochodzenia. Przeciw ukraińskiemu pochodzeniu osób je noszących
przemawia ich przynależność, w najwcześniejszych znanych
zapisach, do parafii rzymskokatolickich, (jak również stara
legenda rodzinna na temat zsyłki dwóch braci - o początkowo
innym nazwisku [Piotrowski?] - na Syberię, ich ucieczki,
„zapożyczenia” nowego nazwiska w drodze powrotnej, celem
uniknięcia dalszych prześladowań, i ich „rozstania” po powrocie
- jeden ponoć osiedlił się w Trzebieszowie, a drugi w Sitańcu
k/Zamościa);
4/ nadal nie znamy dokładnych okoliczności powstania
(„separacji”?), w pierwszej połowie XVIII wieku (?), dwu linii
rodu Wajszczuków – „Podlaskiej” (Ziemia Łukowska) i Zamojskiej;
5/ członkostwo Wajszczuków z Trzebieszowa w
Piechocie Wybranieckiej, relacjonowane przez niektórych członków
rodziny z Trzebieszowa, jak na razie nie znalazło definitywnego
potwierdzenia w oficjalnych dokumentach archiwalnych. Nazwisko
„podobne” - Weszczak pojawia się na liście „wybrańców” z
Trzebieszowa w przywilejach nadanych przez Króla Michała
Korybuta-Wiśniowieckiego około polowy XVII wieku.
Na to nazwisko natrafiliśmy ponownie w połowie XIX wieku w
Księgach metrykalnych parafii w Łukowie.
Początki pojawiania się nazwiska WAJSZCZUK w
zapisach w Księgach Metrykalnych
03 kwietnia 2007 r.
Nazwa parafii |
Parafia
(od roku) |
Księgi par.
(od roku) |
Archiwum
(księgi od roku.) |
Nazwisko
(od roku) |
Nazwisko
(do roku) |
Podlasie |
|
|
|
|
|
Trzebieszów |
1430
- |
1585*
- |
-
1810 |
~1700*
1811 |
-
- |
Ulan |
1564
- |
?
- |
-
1812 |
-
1848 |
-
- |
Kąkolewnica |
1767
- |
1772
- |
-
1810 |
?
1845**,
1866 |
-
- |
Zamojszczyzna |
|
|
|
|
|
Wielącza |
~1424
- |
1845
- |
-
1784 |
-
1788 |
-
1845 |
Sitaniec |
XV w.
- |
?
- |
-
1777 |
?
1783***,
1821 |
-
- |
Szczebrzeszyn |
1398
- |
1826
- |
-
1650 |
-
1845 |
-
- |
* - dotychczas przejrzane przez
Barbarę Miszta w Parafii począwszy od około 1750 roku
** - prawdopodobni członkowie Rodziny są początkowo
zapisywani jako WASZCZUKOWIE, a od 1866 roku jako Wajszczukowie
*** - pojedynczy zapis w 1783 roku, następny w 1821 roku
i później częste wpisy od 1827 roku
Przejrzano Księgi Metrykalne w Parafii Trzebieszów od około 1750
roku oraz późniejsze w Archiwach Państwowych w Lublinie, Zamościu i w
Siedlcach
(zobacz).
Zidentyfikowano dwie
główne gałęzie
Rodziny Wajszczuków – na Podlasiu (dawna "Ziemia Łukowska") i na Zamojszczyźnie.
Powyższe
zestawienie zostało przygotowane po zakończeniu powtórnego
przeglądu Ksiąg Metrykalnych w wybranych Parafiach Diecezji
Zamojsko-Lubartowskiej, dokonanego celem wyjaśnienia niejasności
zaistniałych po pierwszym przeglądzie.
(zobacz).
Nazwisko Wajszczuk pojawia się
najwcześniej - na początku XVIII wieku - w Parafii Trzebieszów na Podlasiu
(zobacz). (Pozostają
jeszcze do zbadania najwcześniejsze księgi metrykalne z przed
1700 roku. Zachowana jest ciągłość zapisów w księgach
Metrykalnych tej parafii, a następnie w Archiwach w Lublinie i w
Siedlcach).
Najwcześniej zidentyfikowana osoba jest
Stanisław, urodzony prawdopodobnie około 1709 roku w
Trzebieszowie.
Następnie nazwisko pojawia
się około polowy XIX wieku w zapisach Parafii w Ulanie i
w Kąkolewnicy. W innych zbadanych parafiach zapisy
pojawiają się tylko sporadycznie, głównie przy okazji zawarcia
ślubów.
Na Zamojszczyźnie, nazwisko
Wajszczuk znaleziono po raz pierwszy w 1783 roku w
Parafii Sitaniec – (księgi istnieją tam od 1777 roku).
Jest to Józef, najprawdopodobniej zamieszkały (i urodzony?) w
pobliskiej miejscowości Wysokie. Nieco później, w 1788
roku, nazwisko
pojawia się w zapisach w Parafii Wielącza (księgi
istnieją tam od 1784 roku). Jest to wpis wymieniający
Stanisława, który
również zamieszkiwał (i
prawdopodobnie był również urodzony) w Wysokiem w
tym samym okresie (około 1750 roku) – można przypuszczać, ze
byli to bracia. Nie wiadomo na pewno, gdzie byli urodzeni, kto byli ich
rodzice, ani skąd przybyli ich przodkowie.
Józef prawdopodobnie wkrótce
przeniósł się do Wólki Nieliskiej, a później jego
wnuk – do Sułowa i ta linia nadal istnieje w Sułowie
i w Sułówku. Jej członkowie należeli do Parafii w Szczebrzeszynie
i tam znaleziono dalsze informacje dotyczące tej rodziny.
Potomkowie Stanisława nadal mieszkają w Wysokiem. Do drugiej dekady
XIX wieku należeli oni do Parafii w Wielączy, a później
do Parafii w Sitańcu. W tych dwu parafiach znaleziono
większość informacji o nich. Ostatni wpis dotyczący rodziny
Wajszczuków w parafii Wielącza jest w 1845 roku. Pierwszy wpis w
parafii Sitaniec dotyczący tej rodziny znaleziono w 1821 roku.
Wnuk Stanisława - Walenty przeniósł się z Wysokiego do Sitańca
po ślubie w 1840 roku z Katarzyną Majdanowną z
Sitańca. Dali oni początek linii Sitanieckiej. Członkowie tej
rodziny należą również do Parafii w Sitańcu.
Zobacz –
więcej szczegółów na ten temat (w przygotowaniu).
Komentarze Barbary Miszta (17.IX. – 28.X.2008)
na
podstawie ostatniego przeglądu (2008 rok) Ksiąg Metrykalnych
Parafii Trzebieszów
28 października 2008
Przeglądając Księgi śledziłam uważnie tym
razem nie tylko zapisy o urodzeniach, małżeństwach i zgonach
Wajszczuków (Waszczuków), ale także wszystkie zapisy dotyczące
nazwiska [zobacz].
I tak, w latach 1729-1744 w księgach
urodzonych i małżeństw, Andrzej Waszczuk (Wajszczuk) i Tomasz Wayszczuk (Wajszczuk) byli wielokrotnie świadkami na ślubach, lub
rodzicami chrzestnymi – także ich żony. Na przykład Andrzej
występuje ponad 20 razy jako ojciec chrzestny lub świadek na ślubie.
Zwracałam też uwagę, u jakich rodzin, kto mu towarzyszy, jaki
tytuł występuje przed nazwiskiem [zobacz].
W wielu aktach ślubu lub chrztu jako miejsce
zamieszkania Wayszczuków /Waszczuków/ występuje nazwa:
Trzebieszów-Poświętne. Poświętne to tereny wokół kościoła
należące do probostwa - nazwa zwyczajowo zachowała się do dziś!
Na tym terenie był folwark plebański a także szpital, szkoła,
karczma i browar.
Obok folwarku plebańskiego znajdowały się kolonie (posiadłości)
sołtysów, piechoty wybranieckiej, ich spadkobierców: Stawskich,
Kolonków, Nowików, Konika, Karczowskiego (Karczewskiego?),
Rzemienika oraz Jana Weszczaka – (postaram się bardzo dokładnie
sprawdzić pisownię tego nazwiska)!
Wayszczuki wchodzą z nimi w koligacje
rodzinne. Inne rodziny, które towarzyszyły Wayszczukom, to
pracownicy plebańscy z którymi też występują w związkach. Są to:
Szydłowski Wardziak, Kucharski, Strzałkowski, Pastusiak, Dąbski,
Ulanowski i inni.
Zwracałam też uwage na zmianę pisowni nazwiska. Następowała ona
najczęściej wraz ze zmianą dokonującego wpisu w księgach, ks.
wikariusza lub proboszcza parafii i tak:
Waßczuk (ß)*, Waszczuk, Wayszczuk, Wajszczuk,
Waściuk. Ten sam Tomasz jest raz Waszczek, Waßczuk, Wayszczuk,
Wasiuk, Waszczak.
Z tych penetracji ksiąg teza jest taka:
Ponieważ pierwsze zapisy dotyczą roku 1603
(Zofia Wayßczukowa – matka chrzestna), można przypuszczać, że
przodek Wajszczuków przybyl do Trzebieszowa w latach 1576-1617
wraz z ks. Krzysztofem Olędzkim z Czurył, jako rzemieślnik, gdyż
przy nazwiskach pojawia się przypisek** – honestus („uczciwy” –
określenie rolnika z małego miasteczka lub rzemieślnika
wiejskiego), famatus („sławetny” – mieszkaniec miasta), laboris
(„laboriosus” – pracowity, w księgach sądowych i parafialnych
określenie chłopów).
Należy sprawdzić – Czuryły, miejscowość na
Mazowszu wschodnim, najprawdopodobniej parafia Zbuczyn –
miejscowości okoliczne to Krzymosze, Pruszyn, Pieńki, Wielgorz,
Radzików, Kornica, Rzążew, Bzów – czy tam nie występuje nazwisko
Wayszczuk (Waszczuk).
Równolegle pojawia się nowe nazwisko –
Matejko i Misiak (1665) z Krynki. Te nazwiska do dziś
funkcjonują w Okninach, Radomysli, Gostchorzy – miejscowościach
dawnej parafii Zbuczyn (Siedlce). A przeciez Wajszczukowie
żenili sie w Okninach.
Skąd ta znajomość? W tamtych latach odleglość
ok. 40 km była dość duża do przebycia.
Czy tam kogoś wczesniej znali? Kim byli
Wayszczukowie, skoro rodzicami chrzestnymi ich dzieci byli na
przykład CCLL Ignacy Bojerski, Bulimowski, Gołębiowska,
Przychodzki, podkomorzy Antoni Jezierski z Popław, i Dydzińska –
urodzona szlachcianka, Paszkowski; a Marianna Wayszczukowa jest
chrzestną matką u Feliksa i Barbary de Osiński Chruścicki,
urodzonych szlachcicow?
Teraz należy się zastanowić, co dalej? Jest
duża luka, bo brakuje ksiąg w latach 1608-
1646, 1669-1683, 1708-1728. Mam nadzieję, że trochę wiadomości
wniesie analiza map gruntów Trzebieszowa z roku 1830 i
wcześniej. Próbowałam ustalić kim byli Strzałkowski i Dąbski, bo
bardzo często te nazwiska występują obok Wayszczuków. Okazało
sie, że szlachcic Kleofas Wojciech Strzałkowski i Teofas
Wojciech
Dąbski w 1599 pojawiają sie na Obelnikach. Obok nich występuje
nazwisko Mościbrodzki - też szlachetnie urodzony (Mościbrody -
wieś szlachecka pomiędzy miejscowością Wiśniew a Siedlcami).
Miejmy nadzieję ze jeszcze wiele wyczytam z pozostałych do
przejrzenia
ksiąg, życzyć mi powodzenia! Pozdrawiam Basia
* Niekiedy ß
stosowano zamiast polskiego sz. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_niemiecki)
**
http://www.genpol.com/Poradnik-GenPol-art32.html
zobacz
– przykłady wpisów w Księgach Metrykalnych (i ich tłumaczenie z
języka łacińskiego)
Barbara
Miszta – najnowsze odkrycia – 2.V.2009
-
Franciszek
Wajszczuk
(0516),
ur.13.08.1818 był wójtem i bardzo udzielał się przy budowie
kościoła, w 1863r. rozpoczęto jego budowę.
-
Nowych
Wajszczuków nie ma.
-
Są zapisy
udziału w chrztach jako rodzice chrzestni (r.chrz.)
-
1757
– dwukrotnie -
Marianna Wayszczukowa
-
1764
- honestus Andreas Waszczuk [przez z basowe]
-
1767
– honestus Franciszek Wayszczuk
-
1768 -
Zofia Wajszczukówna
w tych latach jest bardzo mało urodzeń z Trzebieszowa - 5-6
zapisów rocznie.
-
Następnie
przeglądałam jeszcze raz księgi ochrzczonych 1771-1781 i
znalazłam bardzo dziwny zapis:
-
1771,
6 maja/nr akt 60 - ochrzczony Konstanty, syn Andrzeja
i Marianny Wayszczuków [przez z basowe], r. chrz. -
Piotr Gołębiowski i Franciszka Turska - szlachta z Rogal;
w następnym
roku dziwny zapis:
-
1772,
18.06- z dopiskiem – Ex akta, zrobiłam foto - ochrzczona
Konstancja – córka Andrzeja
i Marianny
Wayszczuków, r.chrz. - Józef Siemieński i Helena Szaniawska
i teraz uwaga zapis aż niemożliwy:
-
1772/313
3 xbris [chyba pażdziernik] - ochrzczony Franciszek Mikołaj,
syn Honesti Andreasa i Maryanny Wayszczuków,
r.chrz - Ignacy Bajerski i Marianna Rędka?, nie bardzo czytelne.
-
Do konca
tej ksiegi wystepują jako chrzestni -Tomasz i
Andrzej oraz Marianna, również żony obydwóch.
-
1778/1340
5.12 - ochrzczony Mikołaj Ambroży, syn Tomasza i
Marianny Wayszczuków - jest foto
http://www.genpol.com/Poradnik-GenPol-art32.html
Honestus |
1. uczciwy; określenie rolnika z małego miasteczka lub
rzemieślnika wiejskiego;
2. dostojny znakomity, szanowany; określenie duchownego
prawosławnego lub unickiego |
http://www.ornatowski.com/dic.htm
honesta, honestus |
uczciwy
(człowiek wolny, nie-szlachcic) |
|
|
Ustalenia odnośnie Gałęzi Zamojskiej Rodziny
Wyjaśnienia
S. Waca odnośnie Stanisława (1315) oraz przynależności
wsi Wysokie do parafii (Sitaniec, Wielącza i ponownie – Sitaniec)
- W aktach parafii Wielącza z lat 1745 – 1781 nie
jest wymieniona wieś Wysokie – prawdopodobnie należała ona
wówczas do parafii Sitaniec?
- W aktach z tego okresu (są w nich duże braki) nie
występuje nazwisko Wajszczuk.
- Ponowny przegląd akt metrykalnych par. Wielącza za lata
1729 – 1826 wykazał, że miejscowość Wysokie pojawiła
się w tych aktach dopiero w 1788 roku (akt urodzenia
Petronelli Wajszczukówny, córki Stanisława i Marianny zd.
Kasprzak)
- Przypuszczalny rok urodzenia Stanisława
Wajszczuka zawiera się w okresie 1757-1761 (w parafii
Sitaniec brak jest akt z tego wczesnego okresu – zobacz
poniżej):
1) data ślubu Stanisława, lat 30, z Teresą Łuszczakową -
4.V.1788 – (rok ur. 1758?)
2) data śmierci Stanisława - 27.I.1820, lat 63 – (rok
ur. 1757?)
3) pierwsza żona, Marianna zd. Kasprzak zmarła 14.III.1788
4) ślub z drugą żoną, Teresą Łuszczakową zd. Olejarz miał
miejsce 4.V.1788
- Według Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego, Tom
XIV, str. 141, wieś i folwark Wysokie należały pierwotnie
do par. Sitaniec. Najdawniejsze akta tej parafii (Sitaniec),
jakie posiada AP w Lublinie, rozpoczynają się od akt
urodzenia za lata 1777-1785 - mikrofilmy Nr
385506-385508 w jęz. łacińskim. Nie ma wcześniejszych akt, z
okresu zawierającego przypuszczalny rok urodzenia
Stanisława, a więc nie ma możliwości odszukania metryki
urodzenia Stanisława Wajszczuka (i ustalenia jego miejsca
urodzenia).
- A więc, wieś Wysokie należała pierwotnie do
parafii Sitaniec - do 1781 (1788?) roku, następnie do
parafii Wielącza - do 1845 roku (http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/ordynacja_zmiana_parafii.htm)
i później ponownie do parafii Sitaniec.
Niektórzy członkowie rodziny
Wajszczuków (później osiedli w Sułowie i Sułówku) należeli na
przełomie XVIII i XIX wieku do parafii Nielisz i Szczebrzeszyn.
(http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/1391jozef.htm).
Zobacz szczegółowe
podsumowanie wyników początkowego przeglądu w Archiwach:
http://www.wajszczuk.v.pl/polski/wyniki.htm
INNE SIEDZIBY WAJSZCZUKÓW W
XIX WIEKU
Nowo-odkryte na Mazowszu i jego pograniczu - 27 lipca 2011
W ciągu ostatnich kilku lat, okresowe przeglądy w Internecie
doprowadziły do odkrycia innych okolic na Mazowszu i jego
pograniczu, gdzie występowało w XIX wieku nazwisko Wajszczuk.
(zobacz).
Są to:
- Okolice Sterdyni i Sokołowa Podlaskiego - 2002 i 2007 rok.
- Drożdżyn, gm. Sochocin, pow. Płońsk - 2006 rok.
- Żelechlinek, gm. Żelechlinek, pow. Tomaszów Mazowiecki - 2011
rok.
- Rodzina Wajszczuków mieszkająca w USA - prawdopodobnie też
pochodzi gdzieś z tych
okolic, nadal szukamy ich przodków, była zidentyfikowana juz
wcześnie - w 2000 roku.
Podsumowanie powtórzonych przeglądów dot. gałęzi Zamojskiej
23.XII.2012
http://www.wajszczuk.v.pl/polski/sprawozdania/final.htm
1. Pierwszy wpis
Wajszczuków w par. Wielącza w 1774 r. - zamieszkiwali w
Wysokiem
akta parafialne od 1722 r
akta Ordynacji od 1589 r.
2. Pierwszy wpis
Wajszczuków w par. Sitaniec w 1783 r. - zamieszkiwali w
Wysokiem
akta parafialne od 1777 r.
akta Ordynacji od
1593 r. (dot. m. Wysokie - od pocz. XIX w.)
3. Wajszczukowie
prawdopodobnie mieszkali początkowo w Wysokiem – nadal
nie wiadomo skąd tam przybyli – brak wczesniejszych akt.
Najlepiej udokumentowane i zbadane są rodziny potomków
Stanisława [1315] i Józefa [1391].
4. W tym samym
okresie (pokoleniu?) odnaleziono również inne osoby, być może
byli to bracia Stanisława i Józefa. Są to Szymon [1787], Jan
[1795], oraz Andrzej [W026] i Franciszek [1853] – dwaj ostatni
byli zapisani w księgach metrykalnych, jako Waszczukowie) -
znaleziono bardzo mało informacji o nich, jak również o ich
potomkach -
http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/zamojszczyzna_nowa.htm.
5. Na początku
XVIII w., syn Józefa [1391] – Wojciech [1392] przeniósł się do
Wólki Nieliskiej http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/1391jozef.htm
(par. Nielisz lub Szczebrzeszyn), a później jego potomkowie
osiedlili się w Sułowie i w Sułówku (te same parafie).
6. Walenty
[0451], wnuk Stanisława [1315] z Wysokiego, przeniósł się do
Sitanca, prawdopodobnie do żony, po ślubie w tamtejszej parafii
w 1840 r. -http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/0451walenty.htm.
7. Akta
Ordynacji Zamojskiej (dla wsi Wysokie istnieją one – w kluczu
szczebrzeskim - dopiero od poczatku XIX w.) przez wiele lat nie
zawierają nazwiska Wajszczuk, również nie byli oni wymieniani na
liście osób poddanych. Pierwszy wpis nazwiska w tych aktach
pojawia się w 1837 r. – a więc, prawdopodobnie nie byli oni
poddanymi Ordynacji. W 1864 r. otrzymali nadania ziemi - Walenty
[0451] w Sitańcu oraz Iwan/Jan [1321?] i Maciej [0267] w
Wysokiem.
8. Wieś Wysokie
należała w XVIII w. (do 1781 r.?) do parafii Sitaniec, później
do 1845 r. do parafii Wielącza i ponownie, od 1845 r. do parafii
Sitaniec.
9. Wydaje się,
że wszyscy Wajszczukowie odnalezieni w 2. połowie XVIII wieku
mieszkali w Wysokiem, a osoby zapisywane w par. Sitaniec, jako
„z Sitańca-Wysokiego”, zamieszkiwały również w Wysokiem, ale
korzystały z usług parafii w Sitańcu (przed przeniesieniem
Wysokiego do parafii Wielącza?)
10. Nie można
całkowicie wykluczyć możliwości, że jacyś członkowie rodu
Wajszczuków zamieszkiwali również na przełomie XVIII i XIX w. w
Sitańcu lub w Sitnie (a w późniejszym okresie te gałęzie
„wygasły”?). W parafii Sitaniec znaleziono w przeszłości rzadkie
wpisy nazwiska Waszczuk - w niektórych przypadkach mogło by to
być przekręcone nazwisko Wajszczuk, gdyż zapisy sugerują
pokrewieństwo (np. chrzestni rodzice) – ponadto, współcześni
mieszkańcy Sitańca zaprzeczają obecności tam Waszczuków w
przeszłości. Przegląd akt sąsiednich parafii sugeruje, że
nazwisko Waszczuk (prawosławni lub unici) znacznie częściej
występowało raczej dalej na wschód.
11. Należy
podkreślić, że w parafii Szczebrzeszyn, (gdzie również
przejrzano księgi za lata 1650-1874) znaleziono, od połowy XVII
w. i w XVIII w., zapisy nazwisk „podobnych” (m.in. nazwiska
Waszczyk i Wajszczyk), ale nie ma możliwości zweryfikowania, czy
mogli by to być pra-przodkowie Wajszczuków „Zamojskich” -
http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/parafia_szczebrzeszyn.htm.
12. Czyżby
Piotrowscy-Wajszczykowie z Mazowsza „poszli na Moskwę” w
XVI/XVII w. i wracając z wyprawy osiedlili się - jeden brat w
Ziemi Łukowskiej, a drugi w Ziemi Zamojskiej?
http://www.wajszczuk.v.pl/polski/drzewo/tekst/wajszczukowie_na_mazowszu.htm
Historia tej strony i początkowe refleksje
- tu kliknij, żeby przeczytać!
Prosimy o uwagi i porady odnośnie naszej Strony Rodzinnej ("Drzewa") i nadsyłanie nowych informacji!!! Być może pomoże w tym specjalnie przygotowany do tego celu
formularz. Waldemar J. Wajszczuk
P.S. Zwracamy się z
gorącą prośbą do wszystkich Wajszczuków o nadsyłanie zdjęć rodzinnych - pocztą elektroniczną pod adres: wwajszczuk@comcast.net lub zwykłą pocztą pod adres: Dr Waldemar J. Wajszczuk, 4489 Patrick Road, West Bloomfield, MI 48322, USA, lub Paweł Stefaniuk, ul. Bankowa 12, 21-570 Drelów, Polska. Zdjęcia po zeskanowaniu na stronę zostaną odesłane właścicielowi.
Przygotowali: Waldemar J Wajszczuk & Paweł Stefaniuk
2000-2013 e-mail: wwajszczuk@comcast.net
| |
|
| |
|
|
|
|